NFL
Znów mogą marzyć o powrocie do poważnego grania!
Znany polski klub spadł na samo dno. A teraz szok. Wielkie odrodzenia
Ząbkovia Ząbki znów jest na ustach kibiców. Klub, który jeszcze dekadę temu rywalizował na zapleczu Ekstraklasy, dziś rozkręca się w III lidze i wygląda na to, że w Ząbkach znów mogą marzyć o powrocie do poważnego grania.
Jeszcze w 2015 roku drużyna występowała pod nazwą Dolcan Ząbki i należała do czołówki I ligi. Wszystko runęło zimą 2016 roku, kiedy sponsor tytularny — deweloper Dolcan — stracił finansowanie po upadku SK Banku, w którym trzymał większość kapitału. Klub wycofał się z rozgrywek, a piłkarskie Ząbki spadły do mazowieckiej IV ligi. W 2017 roku drużyna wróciła do historycznej nazwy MKS Ząbkovia i rozpoczęła długą, mozolną odbudowę. Dziewięć sezonów na piątym poziomie rozgrywkowym wielu kibicom wydawało się niekończącą się karą. Najbliżej awansu było w sezonie 2020/21 — wygrana liga nie wystarczyła, a baraże przyniosły porażkę z Pilicą Białobrzegi.
Rok 2025 przyniósł wreszcie przełom. Zespół prowadzony przez Tomasza Grzywnę rozegrał spektakularną rundę jesienną — wygrał wszystkie siedemnaście spotkań i finalnie awansował do III ligi. Tam wcale nie zamierza być tłem. Po 10. kolejkach obecnego sezonu Ząbkovia jest sensacyjnym liderem. Ma bilans 8–1–1 i 25 punkty, strzelając aż 38 goli (średnio niemal cztery na mecz). W ostatnich tygodniach potrafiła pokonać m.in. Jagiellonię II 5:1, Troszyn 6:2 czy GKS Bełchatów 6:3, a jedyną porażkę poniosła w połowie sierpnia z Olimpią Elbląg.