Złe wieści dla polskich kibiców. Chodzi o absolutny hit Barcelony

Złe wieści dla polskich kibiców. Chodzi o absolutny hit Barcelony

Hiszpańska federacja po rozmowach z klubami i stacjami telewizyjnymi postanowiła, że finał Pucharu Króla odbędzie się w sobotę 26 kwietnia o 22, o czym informuje “Mundo Deportivo”. Barcelona zmierzy się w tym starciu z Realem Madryt. Dla nas to może być późna godzina, ale wpasowuje się w hiszpańską tradycję.

Kolejne El Clasico pomiędzy Realem i Barceloną budzi wielkie emocje, a jego stawką będzie Puchar Króla. Już wcześniej było wiadomo, że mecz odbędzie się 26 kwietnia na Estadio La Cartuja w Sewilli, a w środę po spotkaniu między przedstawicielami federacji, klubów i stacji telewizyjnych związek postanowił. że mecz z udziałem zapewne Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego zacznie się o 22.

Tak przynajmniej donosi “Mundo Deportivo”, nie jest to jeszcze oficjalna informacja.

Hiszpańska tradycja dotycząca Pucharu Króla
Dla polskich kibiców, którzy nie lubią się późno kłaść spać, pewnie nie są to najlepsze wiadomości. Mecz skończy się około północy, a jeśli będzie dogrywka i karne, to pewnie niewiele przed pierwszą w nocy.

Hiszpanie jednak są bardziej przyzwyczajeni do nocnego życia, zwłaszcza w weekendy, a do tego tak późna godzina finału jest tam pewną tradycją.