NFL
Zaskakująca roszada 🧐
Tego Marciniak się nie spodziewał. Trzy lata i koniec. UEFA jednak bezwzględna
W czwartkowy wieczór Szymon Marciniak poprowadzi mecz Tottenham – Eintracht Frankfurt w ćwierćfinale Ligi Europy. Tym razem w jego ekipie zabraknie jednak Tomasza Kwiatkowskiego, z którym nasz eksportowy rozjemca współpracuje od trzech lat. Decyzją UEFA w wozie VAR polskiego arbitra zastąpi Hiszpan Alejandro Hernandez Hernandez. Jaka jest przyczyna zaskakującej roszady? W mediach pojawiły się dwie skrajnie różne hipotezy.
Szymon Marciniak i Tomasz Kwiatkowski współpracują regularnie od blisko trzech lat. Z sukcesem zaliczyli m.in. mundial w Katarze. Wielokrotnie współtworzyli team również w europejskich pucharach. Marka Marciniaka sprawia, że jest on rozpoznawalny wszędzie, gdzie się pojawi. O Kwiatkowskim stało się głośno dopiero przed miesiącem. I to w nie do końca pożądanych okolicznościach. Szymon Marciniak tym razem poza Ligą Mistrzów. Jest oficjalna decyzja UEFA
Marciniak w pucharach tym razem bez Kwiatkowskiego. Czym kierowała się UEFA?Jako sędzia odpowiedzialny za system VAR to właśnie Kwiatkowski opiniował rzut karny wykonywany przez Juliana Alvareza w 1/8 finału Ligi Mistrzów, gdy w derbach Madrytu Atletico mierzyło się z Realem. Polscy arbitrzy uznali wówczas, że składający się do strzału Argentyńczyk dotknął futbolówki więcej niż raz. Jego bramka w serii “jedenastek” została anulowana. Real wygrał loterię 4:2 i awansował do ćwierćfinału. Marciniak mógł stracić wszystko. Ponad 100 uderzeń, kariera zawisła na włosku UEFA w oficjalnym stanowisku ogłosiła, że decyzja składu sędziowskiego była prawidłowa. Dokładne analizy elektroniczne wykazały, że Alvarez dotknął piłki aż trzykrotnie. Jak można było się spodziewać, fani “Los Colchoneros” nie przyjęli tych tłumaczeń do wiadomości.Dlaczego Kwiatkowskiego nie ma dzisiaj w teamie Marciniaka, sposobiącym się do meczu Tottenham – Eintracht Frankfurt? Na to pytanie próbują odpowiedzieć hiszpańskie media, ale ich hipotezy są skrajnie różne – a przez to niewiarygodne. “Kara za Alvareza” kontra “drobna kontuzja chwilowo uniemożliwiająca pełnienie obowiązków służbowych