NFL
“Zainicjował bardzo pozytywne zmiany w kościele”. ⬇⬇⬇
Szedł do ludzi, do których nikt nie chciał iść”. Znany jezuita wspomina papieża Franciszka
Jego śmierć nastąpiła w jednym z najważniejszych momentów dla wyznawców kościoła katolickiego. Papież Franciszek odszedł niespodziewanie w poniedziałek rano, niecałą dobę po uroczystym przemówieniu na placu św. Piotra w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego. – Zainicjował bardzo pozytywne zmiany w kościele. Kościół, który przez wielu był postrzegany jako religia nakazów i zakazów, zaczął stawać się religią serca – mówi w rozmowie z „Super Expressem” jezuita o. Wojciech Żmudziński.
Pożegnanie Ojca Świętego
Do Rzymu udają się obecnie setki tysięcy osób, w tym nie tylko wierni z całego świata, lecz także głowy państw oraz przedstawiciele różnych delegacji. Przyjadą do bazyliki Santa Maria Maggiore, żeby pomodlić się i po raz ostatni pożegnać Ojca Świętego. Papieża, którego odważny pontyfikat wzbudzał wiele kontrowersji, ale przyczynił się tym samym do pozytywnych zmian w kościele katolickim.
– Kościół, który przez wielu był postrzegany jako religia nakazów i zakazów, zaczął stawać się religią serca i to jest też bardzo ważna zmiana. Chociaż do dzisiaj ludzie pytają czy to grzech czy to nie grzech – czyli tak naprawdę jak daleko mogą się posunąć, żeby nie narazić się Panu Bogu – wskazuje o. Wojciech Żmudziński. Jezuita przypomina, że, to co było charakterystyczna dla pontyfikatu Franciszka, to zmiana z języka doktrynalnego na język duszpasterski.