NFL
Wyszło na jaw, kto wpłacił grzywnę. To znany polityk ➡️

Prezydent Puław nie pójdzie do aresztu. Wiadomo, kto wpłacił grzywnę
Prezydent Puław (woj. lubelskie) Paweł Maj miał trafić na pięć dni do aresztu za niezapłacenie grzywny w wysokości 5 tys. zł. Dzięki niespodziewanej wpłacie dokonanej przez Sławomira Nitrasa udało mu się jednak uniknąć zatrzymania — informuje TVP Info.
Paweł Maj miał stawić się w Zakładzie Karnym w Opolu Lubelskim, jednak dzięki niespodziewanej wpłacie grzywny przez nieznaną osobę uniknął aresztu. Prezydent poinformował o tym w piątek na swoim profilu w mediach społecznościowych, podkreślając, że wpłaty dokonano bez wiedzy i zgody urzędu miasta.
Minister miał opłacić grzywnę
W sobotę portal TVP Info przekazał nieoficjalne informacje, że to minister sportu Sławomir Nitras opłacił grzywnę nałożoną na miasto Puławy.
Wcześniej — w czwartek — podczas posiedzenia Sejmu Nitras zapowiedział przygotowanie zmian w przepisach. — Nigdy więcej żaden orlik, żaden obiekt sportowy nie zostanie zamknięty. I w Puławach doprowadzimy do otwarcia tego obiektu, a pana prezydenta Puław proszę o współpracę, bo ten problem da się rozwiązać — mówił Nitras.
Problemy są od lat
Problemy z boiskiem przy Szkole Podstawowej nr 4 w Puławach rozpoczęły się w 2018 r. Wtedy sąd zakazał korzystania z obiektu osobom spoza szkoły, reagując na skargi małżeństwa mieszkającego w pobliżu. Narzekali oni na hałas oraz nadmierne oświetlenie w godzinach wieczornych.