NFL
“Wypuścił ratlerki z TV pispublika, by zaszczekały prawdę”. Więcej w komentarzu 👇
Jarosław Kaczyński nie stawił się w sądzie. Krzysztof Brejza: Wypuścił ratlerki
Jarosław Kaczyński nie stawił się w sądzie na posiedzeniu pojednawczym z Krzysztofem Brejzą. Europoseł KO skomentował tę sytuację w mediach społecznościowych.
Kaczyński nie przyszedł do sądu
Jarosław Kaczyński we wtorek 16 września nie stawił się w Sądzie Rejonowym Warszawa-Śródmieście, gdzie miało odbyć się posiedzenie pojednawcze między nim a Krzysztofem Brejzą – wynika ze wpisu europosła KO “Obleciał go strach. Wypuścił ratlerki z TV pispublika, by zaszczekały prawdę. Ale prawda jest bezwzględna i JK odpowie za zniewagi. W listopadzie kolejna rozprawa” – napisał Krzysztof Brejza. Jak sprecyzowała żona polityka, kolejna rozprawa odbędzie się dokładnie 4 listopada.
Żona Krzysztofa Brejzy zabrała głos
Dorota Brejza wyjaśniła, że każda “sprawa prywatnoskargowa zaczyna się posiedzeniem pojednawczym”. “Jarosław Kaczyński nie skorzystał. My przyszliśmy” – zaznaczyła adwokatka, a następnie przypomniała, że dotyczy ona “mowy nienawiści, dezinformacji, nieprawdy i hejtu”. “Nie pozwólmy na to. Działajmy, bądźmy skuteczni, dawajmy przykład, że można cywilizowanymi metodami walczyć o prawo i sprawiedliwość. Prawdziwe prawo i sprawiedliwość, nie to pisowskie, bo jak wiadomo, w PiSie wszystko jest na odwrót” – dodała Dorota Brejza.
Co Jarosław Kaczyński powiedział o Krzysztofie Brejzie?
Sprawa dotyczy wypowiedzi prezesa PiS podczas sejmowej komisji ds. Pegasusa, która odbyła się w marcu ubiegłego roku. – Znaczący polityk formacji opozycyjnej dopuszcza się bardzo poważnych, a przy tym odrażających przestępstw – miał stwierdzić wówczas Jarosław Kaczyński, mówiąc o Krzysztofie Brejzie.