NFL
Wypłynęły szczegóły dotyczące spotkania 👇

Karol Nawrocki spotkał się z Donaldem Trumpem! To powiedział mu prezydent USA
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump spotkał się w Waszyngtonie z Karolem Nawrockim, kandydatem na prezydenta RP. Obaj politycy rozmawiali w czwartek, 1 maja, w Białym Domu, a Nawrocki relacjonował, że Trump miał mu życzyć wygranej w nadchodzących wyborach. Tematem rozmowy były też relacje między Trumpem a Andrzejem Dudą.
Waszyngton. Spotkanie Donalda Trumpa z Karolem Nawrockim w Białym Domu
Spotkanie Donalda Trumpa z Karolem Nawrockim wywołało spore poruszenie w mediach i wśród komentatorów politycznych. Jak przekazuje PAP, informację o spotkaniu jako pierwszy podał Biały Dom na platformie X, publikując zdjęcie z Gabinetu Owalnego.
Prezydent Donald J. Trump wita polskiego kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego w Gabinecie Owalnym – napisano w komunikacie.
Sam Karol Nawrocki również skomentował to wydarzenie na swoim profilu, pisząc o „świetnym spotkaniu” z Trumpem.
– To był zaszczyt omawiać świetlaną przyszłość stosunków polsko-amerykańskich – dodał kandydat na prezydenta Polski.
KRUPA: TRUMP RZĄDZI JAK SATRAPA! BĘDZIE KATASTROFA! | EXPRESS BIEDRZYCKIEJ
Trump przepowiedział wygraną Nawrockiemu?
Największe emocje wzbudziła jednak relacja Nawrockiego z wywiadu dla Telewizji Republika, w której polityk zdradził, że Trump miał mu powiedzieć „you will win” („wygrasz”). – Odczytałem to jako rodzaj życzenia mi sukcesu – tłumaczył Nawrocki. Rozmowa miała dotyczyć również relacji Trumpa z obecnym prezydentem Andrzejem Dudą. – Widać, że ta relacja, z tej rozmowy to wybrzmiewało, że ta relacja jest ważna dla prezydenta Trumpa – mówił Nawrocki.
Kontrowersje wokół spotkania
Jak informuje PAP, zanim doszło do spotkania w Białym Domu, Nawrocki podczas konferencji dla polskich mediów zapewniał, że nie spotkał się z prezydentem USA i nie sugerował, że takie spotkanie jest planowane. Mówił również, że nie oczekuje żadnej interwencji ze strony administracji Trumpa w sprawie wyborów w Polsce, które – jak ocenił – nie są uczciwe.
– Nie zamierzam się odwoływać do zewnętrznych interwencji w kwestii polskich wyborów (…) Nie jestem tu po to, aby w tej kwestii interweniować – deklarował Nawrocki.