NFL
Wszyscy to widzieli.👇
Marcin Rogacewicz z gadżetem w rękach. Romantyczna kolacja w tle
zjawisko nowe — program wielokrotnie udowadniał, że walory taneczne są tylko jednym z elementów układanki.
Mimo krótszej niż spodziewana przygody, duet Kaczorowska–Rogacewicz zostawił wyrazisty ślad w tej edycji. Zwracano uwagę na ich zgranie, konsekwentny rozwój i widoczną chemię sceniczną, która nadawała ich występom charakter. Widzowie komentowali, że w każdym tańcu „coś się działo”, a para potrafiła stworzyć klimat, który angażował emocjonalnie nawet tych, którzy nie śledzą programu regularnie.
Warto dodać, że w przestrzeni medialnej zaczęły się pojawiać także refleksje dotyczące kulis programu — m.in. czy montaż wszystkich par jest równie korzystny, jak również w jakim stopniu widzowie otrzymują pełny obraz relacji i pracy za kulisami. Te głosy nie zmieniają faktu, że Kaczorowska i Rogacewicz zostali zapamiętani jako duet, który – choć nie dotarł do finału – pozostawił po sobie mocne wrażenie i spotkał się z dużą sympatią publiczności.