NFL
Wspólna praca przerodziła się w konflikt. Szczegóły w komentarzu 👇
Pokłócił się z Bareją o kultową komedię. Kazał usunąć swoje nazwisko z napisów końcowych
Od premiery “Bruneta wieczorową porą” minęło już prawie pół wieku, a komedia nieustannie bawi kolejne pokolenia widzów. Jest to nie tylko zasługa znakomitej obsady, lecz także scenariusza. Niewielu wie, że stworzył go Stanisław Bareja we współpracy ze Stanisławem Tymem, choć ten drugi nie został wymieniony nawet w napisach końcowych. Wszystko z powodu konfliktu.
Na kartach rodzimej kinematografii Stanisław Bareja zapisał się jako niekwestionowany mistrz komedii. “Poszukiwany poszukiwana”, “Nie ma róży bez ognia”, “Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz” oraz “Miś” to tylko kilka produkcji z jego bogatego dorobku artystycznego, które do dziś cieszą się popularnością wśród widzów. W każdej z nich wystąpił Stanisław Tym, który należał do grona ulubionych aktorów reżysera. Ich współpraca rozwijała się także na innym poziomie, wspólnie napisali bowiem scenariusz do równie kultowego “Bruneta wieczorową porą”.
Tym nie robił tego nigdy wcześniej, ale dla Barei postanowił się przełamać. Wspólna praca przerodziła się w konflikt
Zanim Bareja przystąpił do realizacji produkcji, stworzył szczegółowy plan wątków, które chciałby w niej przedstawić. Poszczególne koncepcje przypisał nawet do aktorów, którzy potencjalnie mogliby wcielić się w główne role, ale wciąż miał dylemat w kwestii wyboru odpowiedniego scenarzysty. Wtedy wpadł na pomysł, by to zadanie powierzyć Tymowi. Co prawda aktor nie miał żadnego doświadczenia w tym fachu, lecz cechowało go doskonałe wyczucie i komediowy zmysł, dlatego wydawał mu się doskonałym do tego kandydatem.