NFL
Więcej w komentarzu 👇
Nie żyje 26-letni piłkarz. Zginął w tragicznym wypadku
26-letni Marcos Olmedo zginął w wypadku samochodowym. Z nieustalonych dotąd przyczyn auto, którym poruszał się piłkarz, zmieniło pas i zderzyło się z nadjeżdżającym pojazdem. Ekwadorczyk był zawodnikiem klubu Mushuc Runa.
Niedawno cały futbolowe środowisko pogrążyło się w żałobie po tragicznej śmierci Diogo Joty. Zawodnik Liverpoolu tragicznie zginął w wypadku samochodowym. Nie był w tym aucie sam – jechał z bratem Andre Silvą. Mistrzowie Anglii oddali hołd Portugalczykowi – zastrzegli nr 20 na jego cześć, a ponadto do końca kontraktu (30 czerwca 2027) klub będzie wypłacał jego pensję żonie i dzieciom. Ponadto tuż przed meczem pierwszej kolejki Premier League kibice przygotowali szaliki i transparenty z nazwiskiem i wizerunkiem Portugalczyka oraz odśpiewali “You’ll Never Walk Alone”.
Tragiczny wypadek z udziałem ekwadorskiego piłkarza
Niestety po niecałych dwóch miesiącach od tragicznej śmierci Diogo Joty kolejny piłkarz poniósł śmierć w wypadku samochodowym. W niedzielę 24 sierpnia doszło do wypadku z udziałem ekwadorskiego piłkarza – Marcosa Olmedo. “Ekwadorska piłka nożna opłakuje tragiczną śmierć Marcosa Olmedo, 26-letniego pomocnika klubu Mushuc Runa. Olmedo zginął w wypadku samochodowym w prowincji Esmeraldas” – relacjonujes expedientes.ec.
Z głębokim żalem informujemy o śmierci naszego ukochanego zawodnika Marcosa Olmedo. Składamy najszczersze kondolencje jego rodzinie i bliskim w tym trudnym czasie żałoby” – napisał klub piłkarza w serwisie x.com.
Sieć obiegło nagranie z tragicznego wypadku
Lokalne media donoszą, że ofiar śmiertelnych było więcej. W wyniku zdarzenia śmierć miało ponieść jeszcze dwóch mężczyzn w wieku 30 i 34 lat. W sieci pojawiły się również nagrania z tego zdarzenia. Widać na nich, że samochód, w którym był Olmedo, zjechał na niewłaściwy pas i zderzył się z nadjeżdżającym z naprzeciwka pojazdem.