NFL
Więcej w komentarzu
Ziobro pogrążył się tym zeznaniem. Wiceprzewodniczący komisji ujawnił szczegóły
Sprawa zakupu i wykorzystania oprogramowania Pegasus w Polsce wciąż wywołuje emocje i budzi kontrowersje. W centrum uwagi znajduje się Zbigniew Ziobro, który nie ukrywał, że to on był inicjatorem tego kontrowersyjnego zakupu. Komisja śledcza ujawnia kolejne szczegóły dotyczące jego działań.
Ziobro jako inicjator Pegasus
Zbigniew Ziobro wielokrotnie podkreślał, że to on był autorem pomysłu związanego z zakupem oprogramowania Pegasus. Jak mówi Tomasz Trela, wiceprzewodniczący komisji śledczej ds. Pegasusa, w rozmowie z Interią:
Zbigniew Ziobro bardzo chciał zaznaczyć, że on był autorem pomysłu związanego z zakupem oprogramowania Pegasus.
Wielokrotnie to podkreślał, tak jakby sobie chciał przypisać tę rolę.” Komisja śledcza zweryfikowała, że zakup był nielegalny, podobnie jak jego użycie, co rodzi pytania o motywacje polityczne stojące za decyzją. Trela podkreśla, że
Ziobro wymyślił, był inspiratorem, za wszelką cenę dążył do tego, żeby kupić Pegasusa, mimo że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego ostrzegała, uważajcie na tego typu oprogramowanie, bo ono szkodzi Polsce.
Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że nad systemem miało czuwać Centralne Biuro Antykorupcyjne, co zdaniem komisji świadczyło o przemyślanym, choć ryzykownym, planie politycznym
Zeznania pełne sprzeczności i pamięciowych luk
Przesłuchania Zbigniewa Ziobry przed komisją śledczą ujawniły wiele sprzeczności. Z jednej strony Ziobro pamiętał szczegóły rozmów, na przykład „że na półpiętrze w KPRM rozmawiał z Mariuszem Kamińskim o zakupie tego oprogramowania”, a z drugiej miał problemy z przypomnieniem sobie kluczowych dokumentów. Tomasz Trela zauważa:
Było to trochę niespójne, chaotyczne, ale myślę, że osiągnęliśmy to, co mieliśmy założone.
Mimo że Ziobro starał się przedstawiać siebie jako inicjatora całej operacji, komisja podkreśla, że jego zeznania będą analizowane pod kątem możliwości popełnienia przestępstwa i ewentualnego sprawstwa kierowniczego.
Świadczy to o złożoności sprawy i potrzebie dalszych analiz, zwłaszcza w kontekście decyzji o ewentualnych zarzutach.