NFL
Weronika Lizakowska powalczy o medal w Apeldoorn. „Czuję moc w nogach”!

Ależ ona szybko biega! Weronika Lizakowska dała popis szybkości i mocy w walce o finał biegu na 1500 metrów podczas halowych mistrzostw Europy w Apeldoorn. Lekkoatletka zajęła drugie miejsce w swoim biegu półfinałowym i bez problemów awansowała do finału.
Na stadionie Weronika Lizakowska może pochwalić się rekordem Polski – 3:57,31 (8 sierpnia 2024 w Paryżu). Teraz pokazała jednak, że szybka jest również w hali. Polka pobiegła świetnie i bez najmniejszych problemów uzyskała awans do finału. Polska biegaczka uzyskała czas 4:13.51, dokładnie taki sam jak Francuzka Bérénice Cleyet-Merle.
Ewa Swoboda podsumowuje IO w Paryżu!
Halowe mistrzostwa Europy w Apeldoorn. Duże apetyty polskich lekkoatletów
Bardzo się cieszę, że weszłam do finału i że będę mogła tam powalczyć o wszystko. Jaka taktyka na ten finał? Nie mam pojęcia, na razie się cieszę, że weszłam do finału. .Jest bardzo ciężka ta bieżnia dla głowy, bo krótka jest prosta do mety – podkreśla Lizakowska, która w końcówce nie musiała już mocno gonić.
Spojrzałam w telewizor i widziałam, że jesteśmy w trzy. Potem widziałam bokiem, że jest już tylko jedna, więc trzeba było w pierwszej trójce. Cieszę się, że spełniłam założenie i tyle. Mogę powiedzieć, że czuję moc w nogach – cieszy się polska lekkoatletka.
Ależ ona szybko biega! Weronika Lizakowska dała popis szybkości i mocy w walce o finał biegu na 1500 metrów podczas halowych mistrzostw Europy w Apeldoorn. Lekkoatletka zajęła drugie miejsce w swoim biegu półfinałowym i bez problemów awansowała do finału.
Na stadionie Weronika Lizakowska może pochwalić się rekordem Polski – 3:57,31 (8 sierpnia 2024 w Paryżu). Teraz pokazała jednak, że szybka jest również w hali. Polka pobiegła świetnie i bez najmniejszych problemów uzyskała awans do finału. Polska biegaczka uzyskała czas 4:13.51, dokładnie taki sam jak Francuzka Bérénice Cleyet-Merle.
Ewa Swoboda podsumowuje IO w Paryżu!
Halowe mistrzostwa Europy w Apeldoorn. Duże apetyty polskich lekkoatletów
Bardzo się cieszę, że weszłam do finału i że będę mogła tam powalczyć o wszystko. Jaka taktyka na ten finał? Nie mam pojęcia, na razie się cieszę, że weszłam do finału. .Jest bardzo ciężka ta bieżnia dla głowy, bo krótka jest prosta do mety – podkreśla Lizakowska, która w końcówce nie musiała już mocno gonić.
Spojrzałam w telewizor i widziałam, że jesteśmy w trzy. Potem widziałam bokiem, że jest już tylko jedna, więc trzeba było w pierwszej trójce. Cieszę się, że spełniłam założenie i tyle. Mogę powiedzieć, że czuję moc w nogach – cieszy się polska lekkoatletka.