NFL
Ujawnili, jak prezes PKOl “bawi się” z rodziną za publiczne pieniądze. Przegięcie
Radosław Piesiewicz brylował na billboardach przed igrzyskami, kreował wizerunek sprawnego organizatora i człowieka sukcesu, mówi się, że wystartuje w wyborach prezydenckich. Ale ostatnie doniesienia mogą spowodować potężną rysę na wizerunku prezesa PKOl. Jak informuje Radio Zet, Piesiewicz wraz z rodziną korzystał z usług VIP na lotnisku. Usług, z których korzystać mieli polscy olimpijczycy
Sprawa dotyczy umowy Polskiego Komitetu Olimpijskiego z Polskimi Portami Lotniczymi. PLL to spółka, która zarządza lotniskiem na warszawskim Okęciu. Umowa, którą w lutym przedłużono na kolejne trzy lata, zapewniała polskim olimpijczykom pakiet usług VIP. Dotyczyły one wielu udogodnień, m.in. odprawy przed odlotem i po przylocie. Ostatecznie jednak polscy sportowcy w ogóle z tych usług nie skorzystali.