NFL
Ujawnił kulisy rodzinnego konfliktu👇👇
Rogacewicz nie rozmawiał z matką przez 12 lat! Zdradził powód przed kamerą
Po 12 latach milczenia spotkali się na parkiecie. Marcin Rogacewicz i jego mama poruszyli cały kraj – ich taniec w “Tańcu z Gwiazdami” stał się symbolem pojednania i przebaczenia. Dlaczego aktor był w konflikcie z matką?
Rodzinny odcinek “Tańca z Gwiazdami” wywołał wielkie poruszenie
Rodzinny odcinek “Tańca z Gwiazdami” przyniósł widzom ogromne emocje i wzruszenia. Na parkiecie pojawili się uczestnicy jubileuszowej edycji show w towarzystwie swoich bliskich. Maja Bohosiewicz spełniła marzenie ośmioletniej córki Leonii i to właśnie z nią zatańczyła w programie. Inny aktor, Maurycy Popiel wystąpił ze swoją mamą, aktorką Lidią Bogaczówną.
Na parkiecie pojawili się też m.in. Tomasz Karolak z 17-letnią córką Leną oraz Katarzyna Zillmann z mamą, Ludwiką. Publiczność i jury nie kryli łez wzruszenia – to był wieczór pełen emocji i rodzinnego ciepła.
Jednym z najbardziej poruszających momentów odcinka okazał się występ Marcina Rogacewicza, który zatańczył z mamą, Ewą, oraz swoją partnerką z programu, Agnieszką Kaczorowską. Jednak za ich relacją czuje się coś jeszcze – rodzinny dramat, o którym mało kto wiedział.
Marcin Rogacewicz poznał już Kaczorowską ze swoją matką
Występ trójki – Agnieszki, Marcina i jego mamy – okazał się jednym z najbardziej emocjonalnych momentów edycji. Nie tylko ze względu na choreografię, ale przede wszystkim na osobistą historię, którą Rogacewicz ujawnił w programie. Jego matka i Agnieszka poznały się już jakiś czas temu.
Twoja mama, pomimo swojego wieku – ma 73 lata, na co w ogóle nie wygląda – nie ma żadnych blokad. Jest bardzo sprawna. Wierzę, że to będzie też dla niej przyjemne, a nie męczące. (…) Bardzo chcę, żeby to był też fajny czas po prostu, żebyśmy mieli piękny tydzień, oczywiście pracowity dalej, żebyśmy pokazali coś dobrego przy okazji. Nie tylko stanęli na parkiecie i tam się uściskali, tylko żeby to dalej był taniec, żeby opowiadał historię. Ja kocham te odcinki rodzinne (…) – powiedziała Kaczorowska w rozmowie z Viva.pl.
Choć ich pierwsze spotkanie miało stresować Marcina, to wszyscy dobrze się dogadują.
Był taki moment parę tygodni temu, jak powiedziała, że jesteś taka pozytywna i taka zawsze uśmiechnięta, że masz ten ogień i miły głos. Bardzo się cieszyła, że się poznacie – wyjawił Rogacewicz, zwracając się do Agnieszki.