NFL
Tymczasem wszystko wskazuje na to, że sztabowcy PiS przestali informować Kaczyńskiego o wyczynach jego prezydenckiego wybrańca ⚠️ Nowy “Stan Wyjątkowy” już dostępny ➡️

Stan Wyjątkowy”. PiS buduje mit pani Basi. Ostre wojny w koalicji. Kaczyńskiemu nie powiedzieli, że Nawrocki to Batyr
Twórcy słuchowiska politycznego “Stan Wyjątkowy” Andrzej Stankiewicz i Dominika Długosz są zgodni: pogrzeb Barbary Skrzypek, wieloletniej współpracowniczki Jarosława Kaczyńskiego, nie zakończy politycznej wojny wokół jej śmierci. Widać to było podczas pochówku, na którym Kaczyński wygłosił ostre, polityczne wystąpienie. “To rozstanie tragiczne, niespodziewane, niezasłużone, wynikające ze szczególnych warunków, w jakich dzisiaj żyjemy. Polską dzisiaj rządzą bardzo źli ludzie i ona padła ich ofiarą” — stwierdził. Pani Basia była powszechnie lubiana w PiS, znacznie bardziej niż sam Kaczyński. Dlatego też emocje towarzyszące jej śmierci są w partii powszechne. Nawet najmłodsi stażem posłowie, którzy nie zdążyli dobrze poznać pani Basi, zioną nienawiścią do prokurator Ewy Wrzosek. To ona trzy dni przed śmiercią przesłuchiwała Barbarę Skrzypek w śledztwie dotyczącym “dwóch wież”. Chodzi o dochodzenie w sprawie deweloperskich działań Kaczyńskiego, który za rządów PiS próbował wybudować w centrum Warszawy wieżowiec, by zarobić na wynajmie i zbudować potęgę finansową, której żadna inna partia nie mogłaby się równać. Składający się z dwóch wież drapacz chmur miał dać Kaczyńskiemu finansową gwarancję, że będzie rządzić dożywotnio. Twórcy “Stanu Wyjątkowego” ujawniają, czemu pani Basia była kluczową postacią w tych planach — bo była w samym środku tej inwestycji. I analizują, czemu Kaczyński ma interes w politycznym rozgrywaniu jej śmierci — bo będzie to wykorzystywał do próby odsunięcia od tego śledztwa prokurator Wrzosek, znanej z niechęci do PiS.
Zapraszamy do zapisywania się na newsletter “Stanu Wyjątkowego”. Co tydzień zwracamy Państwa uwagę na kluczowe wydarzenia oraz polecamy interesujące teksty. Zapisać można się tu.
“Basieńko” – mówił do niej. “Szefie” – odpowiadała. Poznali się w 1990 r. w Kancelarii Prezydenta, gdy Jarosław Kaczyński trafił tam po zwycięstwie Lecha Wałęsy, którego wówczas wspierał. Barbara Skrzypek już tam pracowała — była sekretarką generała Michała Janiszewskiego, szefa kancelarii Wojciecha Jaruzelskiego, który był prezydentem przejściowym — między PRL a III RP. Janiszewski był zaufanym człowiekiem Jaruzelskiego. W 1981 r. razem wprowadzali stan wojenny — Janiszewski był prominentnym członkiem Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego (WRON) — słynnej “wrony”, która do dziś pojawia się w politycznym alfabecie PiS (“Ruda WRON-a Orła nie pokona” — krzyczą zwolennicy partii do Tuska).