NFL
Trener Igi Świątek nawołuje do spokoju po niepokojących zdjęciach stopy zawodniczki. Sytuacja staje się równie intrygująca, co kontrowersyjna. Więcej w komentarzu
Rozgrzmiała dyskusja wokół Świątek. Do akcji wkroczył jej trener. Króciutko
Iga Świątek pożegnała się z rywalizacją w US Open na etapie ćwierćfinału. Ale to nie wynik zaniepokoił kibiców, a obrazki z kortu, na których widać było stopę Polki w nie najlepszym stanie. Zaczęto zastanawiać się, czy aby powodem nie jest obuwie. Uderzano w producenta. W sprawie w końcu przemówiła osoba ze sztabu 24-latki i wyjaśniła, czy obawy fanów był
Iga Świątek była na fali zwycięstw. Do US Open przystąpiła po kapitalnym WTA 1000 w Cincinnati. W Nowym Jorku drugiego tytułu w karierze zdobyć się jednak nie udało. Uniemożliwiła jej to Amanda Anisimova. W ćwierćfinale Amerykanka pokonała 6:4, 6:3 Polkę, co było dość sporym zaskoczeniem. Po wszystkim nasza rodaczka przyznała, że zmagała się z problemami zdrowotnymi. “Granie meczów mimo braku treningów w dniach wolnych, zmaganie się z problemem ze stopą, przejście przez całkiem sporo” – pisała na Instagramie.
Maciej Ryszczuk uspokaja ws. Świątek i dostawcy obuwia
Do sieci trafiły też niepokojące zdjęcia, na których widać było dość mocno obandażowaną i sponiewieraną stopę Świątek. Rozgorzała więc dyskusja, czy aby na pewno buty firmy ON, a więc głównego sponsora Polki, odpowiednio chronią jej nogę.
Ten temat podniesiono również kilka godzin temu na X, przy okazji wpisu Dominika Senkowskiego ze Sport.pl. “Lekarz Igi Świątek Mateusz Dawidziuk przekazał mi: ‘Iga po powrocie z USA przeszła kompleksowe badania, które potwierdziły zmiany przeciążeniowe stopy. Niemniej tydzień regeneracji po bardzo intensywnym okresie startowym, pozwoli jej być gotową na dalsze występy w Azji'” – pisał dziennikarz.