NFL
To nie był dobry mecz w wykonaniu Igi. WIĘCEJ:
Iga Świątek przegrała z Jasmine Paolini w ćwierćfinale tenisowego turnieju WTA 1000 w Wuhan
Nie tak wyobrażała sobie piątkowe ćwierćfinałowe starcie w Wuhan z Jasmine Paolini wiceliderka światowego rankingu – Iga Świątek. Polka po bardzo słabym spotkaniu zasłużenie przegrała z Włoszką 1:6, 2:6, ponosząc w ten sposób pierwszą porażkę w karierze z tą rywalką.
Owszem, Włoszce należy oddać, że miała plan na ćwierćfinałowe starcie i jeśli tylko była taka możliwość, konsekwentnie go realizowała. Długie zagrania lądujące w okolicy linii końcowej kortu utrudniały próby ataku, w dodatku czasem można było odnieść wrażenie, że raszynianka nie ruszała do uderzeń, do których miałaby szansę dobiec.
Iga Świątek nie będzie liderką rankingu
W drugiej partii tylko na początku można było mieć nadzieję, że obraz gry się zmieni. Im jednak dłużej trwała rywalizacja, tym coraz mocniej sfrustrowana niepowodzeniami wydawała się być myląca się coraz częściej Iga. Paolini bez większych kłopotów z reguły odgadywała, gdzie planuje zagrywać Polka, niezależnie od tego, czy był to serwis, czy też próba ataku. Z kolei nasza zawodniczka wciąż bywała zaskakiwana uderzeniami rywalki.
Włoszka ostatecznie jak najbardziej zasłużenie pokonała Świątek 6:1, 6:2 i awansowała do półfinału turnieju WTA w Wuhan. Jeśli chodzi o Igę – coraz częściej przytrafiają jej się mecze, w których nie tylko niewiele wychodzi, ale też brakuje pomysłu na to, co zrobić, aby zmienić bieg wydarzeń. Na szczęście sezon dobiega końca, a Polka zagra jeszcze w turnieju WTA Finals.
Porażka z Paolini oznacza, że nasza tenisistka na pewno w 2025 roku nie wyprzedzi w światowym rankingu Aryny Sabalenki, która pozostanie na szczycie co najmniej do końca tego roku.