To już nie są żarty

Służby postawione na równe nogi. Groźby wobec Nawrockiego: „Do zobaczenia Karolku”

Zdjęcie przedstawiające pistolet, opatrzone podpisem „do zobaczenia Karolku”, pojawiło się w komentarzach pod oficjalnym wpisem na platformie X (dawniej Twitter) w trakcie meczu Polska – Holandia. Wpis wywołał poruszenie w sieci, a policja potwierdziła, że prowadzi czynności w tej sprawie.

Czytaj też: Lesar przerwała milczenie ws. relacji z Zillmann. Nie jest tak jak wszyscy podejrzewali
Groźby pod adresem prezydenta Karola Nawrockiego
W piątkowy wieczór na profilu „Łączy nas Piłka”, prowadzonym przez Polski Związek Piłki Nożnej, opublikowano zdjęcie z trybun Stadionu Narodowego, na którym widać prezydenta Karola Nawrockiego z synem Antonim. Wśród komentarzy internautów znalazł się wpis z fotografią pistoletu i podpisem „do zobaczenia Karolku”.

Post został szybko usunięty, jednak zrzuty ekranu zdążyły obiec media społecznościowe i pojawiły się m.in. na portalach WP.pl i Telewizji Republika.

Policja reaguje. „Czynności pozostają w toku”
W sobotę rano Komenda Stołeczna Policji wydała oficjalny komunikat, potwierdzając, że zajmuje się sprawą groźby wobec głowy państwa.

Niezwłocznie po pozyskaniu informacji związanych z wpisem na platformie X podjęto czynności w tej sprawie. Pozostają one w toku – przekazano w oświadczeniu KSP.

Funkcjonariusze dodali, że użyte w poście zdjęcie pistoletu nie jest autorską fotografią autora komentarza. Jednak pochodziło z innych stron i serwisów społecznościowych, gdzie wcześniej publikowano je w zupełnie innym kontekście.

Prezydent na meczu Polska – Holandia

Prezydent Karol Nawrocki pojawił się na Stadionie Narodowym, by obejrzeć mecz reprezentacji Polski z Holandią. Na zdjęciach z trybun widać go w towarzystwie syna Antoniego.

Choć mecz miał sportowy charakter, sytuacja szybko przeniosła się do sfery bezpieczeństwa publicznego. Groźny komentarz wobec prezydenta został odebrany jako potencjalne zagrożenie, a służby podjęły działania z urzędu.

Groźby wobec osób publicznych w sieci pod lupą służb