NFL
To drugi po “Quo Vadis” najdroższy film w polskim kinie. Nie do wiary, na co wydano najwięcej pieniędzy.
Gdy Roman Polański to usłyszał, nie mógł uwierzyć. Twórcy „Chopin, Chopin” o kosztach i kulisach powstania filmu
To drugi po “Quo Vadis” najdroższy film w polskim kinie. Co zjadło największą część budżetu? Jakie były największe wyzwania na planie? I jak aktorzy chcieli zbudować swoje postaci? Podczas premiery filmu o Chopinie pytał Rafał Kowalski
Premiera filmu „Chopin, Chopin” zgromadziła w Teatrze Wielkim plejadę znakomitych gwiazd. Nam udało się porozmawiać z twórcami filmu, o którym mówiło się już od kilku miesięcy. Produkcja wejdzie do kin 10 października, ale najbardziej niecierpliwi widzowie już zastanawiają się: czy na ekranie zobaczymy biografię Chopina, czy wyobrażenie reżysera o nim; jak zostanie ukazane życie muzyka oraz na co dokładnie wydano 70 milionów złotych?
Relacja z premiery „Chopin, Chopin”. Ile kosztował ten film?
Podczas spotkania z reżyserem filmu Michałem Kwiecińskim udało się nam go zapytać, o koszty, jakie wygenerowało opowiedzenie historii Chopina na dużym ekranie. Filmowiec wyjaśnił nam, co było najdroższe. „Na pewno część tego budżetu największą pochłonęło pobyt we Francji i po prostu zdjęcia za granicą, bo tam wszystko było de facto cztery razy droższe. Ale nie tylko. Precyzja, z którą dziewczyny podeszły do scenografii, była niezwykła. Tu nie ma żadnego kostiumu polskiego z naszych magazynów, tam jest bardzo dużo kostiumów autentycznych”, opowiadał nam przed kamerą VIVY.pl reżyser.
Zresztą sam Roman Polański zobaczył ten film i zapytał: „Za ile to zrobiłeś?”. Ja powiedziałem: no tak mniej więcej 18 milionów euro. A on na to: „Nie no błagam Cię, to jest niemożliwe. To powinno być minimum 70 milionów euro!”. Więc po prostu my ciągle – i szkoda, jesteśmy w takim poczuciu – uważamy, że to jest bardzo dużo, a ja uważam, że żeby dobrze przygotować film z taką należytą starannością, to kosztuje właśnie takie pieniądze. I uważam, że my i tak te filmy robimy bardzo tanio, bo umiemy robić tanio”, dodał Michał Kwieciński.