NFL
To chyba nie był dobry pomysł 


Odważnie! Tak córka Kaczyńskiej ubrała się w rocznicę katastrofy smoleńskiej
15. rocznica katastrofy smoleńskiej
W sobotę, 10 kwietnia 2010 roku, o godzinie 8:41 czasu polskiego, w pobliżu lotniska wojskowego Smoleńsk-Siewiernyj rozbił się rządowy samolot Tu-154M z delegacją najwyższych przedstawicieli polskiego państwa. Maszyna leciała na uroczystości upamiętniające 70. rocznicę zbrodni katyńskiej.
Na pokładzie znajdowały się 96 osoby, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, dowódcy sił zbrojnych, parlamentarzyści, duchowni i członkowie Rodzin Katyńskich. Nikt nie przeżył. Wszyscy obecni na pokładzie zginęli na miejscu.
Katastrofa wstrząsnęła Polską, stając się nie tylko narodową tragedią, ale też źródłem długotrwałych podziałów i debat. Jej rocznica obchodzona jest co roku, upamiętniając tych, którzy zginęli w drodze do miejsca, gdzie przed laty rozegrał się jeden z najbardziej dramatycznych rozdziałów polskiej historii.
Córka Kaczyńskiej przerobiła się w Azji. Ewa nie przypomina siebie
Czytaj dalej
Córka Marty Kaczyńskiej pochwaliła się chłopakiem. Szczęka nam opadła
Czytaj dalej
Marta Kaczyńska z rodziną na Wawelu
Rocznicę tragedii upamiętniono licznymi uroczystościami w całym kraju. Prezydent Andrzej Duda rozpoczął dzień w Krakowie, uczestnicząc we mszy świętej w intencji ofiar. Następnie prezydent złożył wieniec przed sarkofagiem Lecha i Marii Kaczyńskich na Wawelu. Później udał się do Warszawy, gdzie kontynuowano oficjalne obchody.
Złożył wieńce m.in. przy grobach Ryszarda Kaczorowskiego i trzech kapelanów wojskowych oraz przy tablicy upamiętniającej wszystkie ofiary. Następnie oddał hołd pod pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej, zapalił znicze przed pomnikami ofiar i Lecha Kaczyńskiego, a także złożył wieniec pod tablicą poświęconą zmarłemu prezydentowi.
W obchodach 15. rocznicy katastrofy uczestniczyła też Marta Kaczyńska z rodziną. Towarzyszyły jej dzieci: córka Martyna i syn Stanisław Lech. Zabrakło jednak Ewy.