NFL
To była 4. minuta! Tak padł gol na 1:0. Szaleństwo w meczu Ruch – Wisła

Rekordowe pod względem frekwencji spotkanie Ruchu Chorzów z Wisłą Kraków nie mogło rozpocząć się lepiej. Kibice byli świadkami pierwszego gola już w czwartej minucie. Wówczas piłkę do siatki wpakował Mariusz Kutwa i tym samym ekipa z Krakowa wyszła na prowadzenie.
W sobotę o godzinie 14:30 Ruch Chorzów podejmował na własnym stadionie Wisłę Kraków. Jest to wyjątkowe spotkanie dla polskiej piłki, ponieważ został pobity rekord frekwencji w rozgrywkach klubowych w naszym kraju w XXI wieku. Gospodarze jeszcze przed pierwszym gwizdkiem poinformowali, że na stadionie zasiądzie aż 53 888 osób.
Kapitalny początek Wisły Kraków. Gol w pierwszych minutach
Spotkanie już na samym początku było bardzo emocjonujące. Wszystko za sprawą Wisły Kraków, która zdobyła bramkę już w czwartej minucie. Po dośrodkowaniu w pole karne piłka trafiła do niekrytego Mariusza Kutwę, a ten bez problemów skierował ją do siatki.