Takie wykształcenie ma Danuta Martyniuk. Jej zdaniem to najcięższy zawód w Polsce Czytaj więcej:

Takie wykształcenie ma Danuta Martyniuk. Jej zdaniem to najcięższy zawód w Polsce

Danuta Martyniuk, żona Zenka Martyniuka od lat towarzyszy mu w medialnych wystąpieniach i coraz śmielej zaznacza swoją obecność w show-biznesie. Mało kto jednak wie, że zanim zaczęła pojawiać się na salonach, pracowała w wyjątkowo wymagającym zawodzie. Jej wyznania rzucają zupełnie nowe światło na życie prywatne jednej z najbardziej znanych par muzyki disco polo.

Żona Zenka Martyniuka z misją. “To jest najcięższy zawód, jaki jest w Polsce”
Danuta i Zenek Martyniukowie są razem od 1989 roku. Choć dziś wspólnie celebrują sukcesy, początki ich małżeństwa wyglądały zupełnie inaczej. Danuta przez wiele lat pracowała jako pielęgniarka na oddziale onkologicznym.

Jest naprawdę ciężko. Ja uważam, że pielęgniarki, tak jak policjanci, powinny przechodzić wcześniej na emeryturę. Tak po 15 latach na emeryturę, bo to jest najcięższy zawód, jaki jest w Polsce – mówiła w rozmowie z Pomponikiem.

Codzienna praca wymagała od niej ogromnej odporności psychicznej.

Zetknęłam się z cierpieniem ludzi. Uświadomiłam sobie to, że trzeba się cieszyć tym, że ma się zdrową rodzinę, bo naprawdę dużo tragedii widziałam. Umierały matki małych dzieci – wspominała.

Doświadczenia zawodowe Danuty Martyniuk ukształtowały jej wrażliwość i podejście do życia.

Nie żyje uwielbiany aktor. Miał zaledwie 56 lat
Czytaj dalej
Danuta Martyniuk o zarobkach pielęgniarek. “To ogromne poświęcenie”
W wywiadzie dla Pomponika Danuta Martyniuk otwarcie skrytykowała realia finansowe zawodu pielęgniarki. Według niej, pensje w tej branży są nieadekwatne do odpowiedzialności i wyrzeczeń, jakie się z nią wiążą.

Powinny zarabiać dużo, bo to jest ogromne poświęcenie, nawet rodziny. Pracując na dyżurach, nie spędza się tych świąt z rodziną i to jest naprawdę ciężka praca – podkreśliła.

Nie wskazała konkretnej kwoty jako idealnego wynagrodzenia, ale zasugerowała pewien pułap.

Trudno mi powiedzieć, ile powinny zarabiać, ale myślę, że dziesięć tysięcy złotych – dodała.

Jej słowa spotkały się z szerokim odzewem wśród internautów, którzy docenili szczerość i poprali jej zdanie.