NFL
Tak źle nie było już dawno! ➡️

Katastrofa reprezentacji Polski na MŚ w Trondheim. Tak źle nie było od 26 lat
Paweł Wąsek rzutem na taśmę wywalczył 10. miejsce w niedzielnym konkursie mistrzostw świata na skoczni normalnej w Trondheim, co uradowało część polskich kibiców. Okazuje się jednak, że jest to najgorszy wynik polskiego skoczka od 1999 r.
Niedzielne zmagania wygrał Marius Lindivk, który do złota igrzysk olimpijskich i mistrzostwa świata w lotach dołożył złoto zimowych mistrzostw świata 2025. Norweg zdominował rywali na domowej skoczni w Trondheim, gdzie wygrał przed własną publicznością. W pierwszej serii skoczył 108 metrów, a w drugiej 104,5 i to wystarczyło do wyprzedzenia drugiego Andreasa Wellingera i trzeciego Jana Hoerla. Gorzej spisali się Polacy.
Paweł Wąsek wywalczył miejsce w pierwszej “10”. To jednak najgorszy wynik od 26 lat
Najlepszy z Polaków był Paweł Wąsek, który w pierwszej serii skoczył 99, a w drugiej 102 metry i zajął 10. miejsce. Biorąc pod uwagę słaby sezon polskich skoczków, nie jest to zły wynik, jednak jeśli weźmie się pod uwagę wyniki Polaków w XXI w., jest to koszmarny rezultat.
Ostatnie trzy konkursy mistrzostw świata na skoczni normalnej padały łupem Biało-Czerwonych. W 2023 r. najlepszy był Piotr Żyła, który obronił tytuł z 2021 r. Dwa lata wcześniej triumfował Dawid Kubacki.
Polecamy: Gigantyczna burza. Gwiazdor powinien zostać zdyskwalifikowany?! To zdjęcie mówi wszystko
Wcześniej w XXI w. medale dla Polski zdobywał Adam Małysz, który wywalczył aż trzy złota i jeden brąz. Do dzisiejszego konkursu najgorszym wynikiem Polaków na normalnej skoczni w XXI w. były ósme miejsca Kamila Stocha i Jana Ziobry z 2013 i 2015 r.