NFL
SZOK ❗😱 Na stadionie w Zabrzu jest kolejny poślizg ⚽🤯 Więcej w komentarzu ⬇⬇⬇
Nie ukończą go przez lata? Brakuje co najmniej 40 mln zł
Chociaż ostatnia trybuna na stadionie w Zabrzu jest gotowa, to miasto nie ma pieniędzy, aby zamontować na niej krzesełka. Niegotowe są też loże VIP. Na ukończenie inwestycji potrzeba co najmniej 40 mln zł. Czy uda się je znaleźć?
Historia budowy nowego stadionu Górnika Zabrze sięga 2011 roku. To wtedy rozpoczęto demontaż starego obiektu. Chociaż ta część inwestycji nie przebiegała gładko, to ostatecznie po pięciu latach powstały trzy trybuny gotowe pomieścić 24,5 tys. kibiców. Poślizg był ogromny – początkowo planowano, że ten etap budowy zamknie się w dwóch latach.
Władze Zabrza od początku mówiły, że budowa ostatniej, czwartej trybuny rozpocznie się, gdy gotowa będzie pozostała część stadionu. Pustki w kasie miasta sprawiły, że temat odwlekano, aż na początku 2023 roku podpisano dokumenty na jej wyburzenie. Po dwóch latach od tamtych wydarzeń magistrat znów ma nie lada problem z Areną Zabrze. O co chodzi?
Zabrze wyciągnęło wnioski z błędów popełnionych przy pierwszej części inwestycji, kiedy to kilkukrotnie budowę stadionu przerywano i pojawiły się spory finansowe z wykonawcą robót. Dlatego tym razem prace podzielono na mniejsze etapy. Obecnie trybuna już stoi, ale brakuje na niej m.in. sporej części krzesełek. Nieukończone są też loże VIP. Nieoficjalnie wiadomo, że sytuacja szybko nie ulegnie zmianie.
Miasto ma problemy finansowe, a na dokończenie inwestycji potrzebna pokaźnych środków. Kilkanaście miesięcy temu mówiło się o ok. 30 mln zł, dziś ta kwota wzrosła do 40 mln zł. Ratunkiem miała być dotacja z Ministerstwa Sportu. Tuż przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku premier Mateusz Morawiecki obiecał, że budowa obiektu w Zabrzu zostanie dofinansowana kwotą ponad 45 mln zł.