Szczegóły ➡️ Jeden z najbardziej charakterystycznych piłkarzy swojego pokolenia zakończył profesjonalną karierę w tajemniczych okolicznościach w 2002 roku

Plotka skończyła karierę znanego Polaka. Zaczął nowe życie

Zachorowałem podczas gry w Legii, ale nadal w niej występowałem. Z tym da się żyć. Trzeba się tylko bardziej pilnować i jeszcze lepiej prowadzić — opowiadał w jednym z wywiadów Rafał Siadaczka. Były reprezentant Polski zakończył karierę, gdy zdiagnozowano u niego cukrzycę. Piłkarz twierdzi jednak, że to nie choroba była bezpośrednią przyczyną pożegnania z futbolem. Wszystko przez plotkę, która błyskawicznie rozniosła się w środowisku.

Gdyby powstało rozszerzenie do serii gier FIFA zawierające polską Ekstraklasę z lat 90., to z całą pewnością Rafał Siadaczka znalazłby się na jej okładce. Lewy obrońca Widzewa Łódź ze swoją modną w tamtych czasach fryzurą (krótko z przodu, długo z tyłu) był jednym z najbardziej charakterystycznych zawodników.

Atomowe strzały Rafała Siadaczki
Jednak sam image nie pozwoliłby pochodzącemu z Radomia piłkarzowi na takie wyróżnienie. “Sonia”, jak nazywali go koledzy z boiska, miał więcej walorów czysto piłkarskich. Może stwierdzenie, że wyprzedził swoją epokę, jest nieco na wyrost, ale na polskich boiskach lat 90. próżno było szukać tak ofensywnie usposobionych obrońców (15 goli w 131 meczach na poziomie Ekstraklasy). Dziś to norma i wymóg taktyczny, wtedy — coś zaskakującego.