Szczegóły ➡️

Kamil Stoch wreszcie przerwał milczenie. Mocne słowa

Poczułem żal. Każdy na moim miejscu poczułby to samo. Ktoś musiał zostać w domu i padło na mnie. […] Zaakceptowałem to” — powiedział Kamil Stoch w rozmowie z Interią. 37-latek był wielkim nieobecnym na mistrzostwach świata w Trondheim. Decyzją Thomasa Thurnbichlera skoczek z Zębu nie znalazł się w składzie reprezentacji Polski na te zawody, co odbiło się niemałym echem w polskich mediach. Teraz przerwał milczenie.

Kamil Stoch wielkim nieobecnym na mistrzostwach świata w Trondheim
Mistrzostwa świata w Trondheim były najsłabszymi od lat dla polskich skoków narciarskich. Najlepiej z Biało-Czerwonych spisał się Paweł Wąsek, który w konkursach indywidualnych zajmował 10. i 11. miejsce. W Norwegii decyzją selekcjonera reprezentacji Polski po raz pierwszy od 20 lat zabrakło Kamila Stocha, który do tego sezonu przygotowywał się z własnym sztabem, z Czechem Michalem Dolezalem na czele. Teraz trzykrotny mistrz olimpijski w rozmowie z Interią przerwał milczenie w tej sprawie.

Stoch przerywa milczenie. “Poczułem żal”
“Przegranym absolutnie się nie poczułem, ale — owszem — poczułem żal. Każdy na moim miejscu poczułby to samo. Ktoś musiał zostać w domu i padło na mnie. Zaakceptowałem to i tyle” — powiedział Kamil Stoch w rozmowie z Interią, zaznaczając, że dla niego sezon wciąż dalej.

“To, co mogło się wydarzyć, jest już historią. Nie ma co do tego wracać, bo już nigdy tego nie zmienimy. W tym momencie wolę się skupić na tym, co jest przede mną. A teraz otwierają się kolejne możliwości dla mnie, które chciałbym wykorzystać” — dodał polski skoczek.