NFL
Szczegóły ➡️

Co za drabinka Igi Świątek. Nieprawdopodobna sytuacja w Indian Wells
Choć w wielu największych tenisowych turniejach pierwsze rundy obfitują w liczne sensacje, tym razem w Indian Wells jest zupełnie inaczej. Na kalifornijskich kortach doszło do zaledwie kilku niespodzianek, ale zdecydowana większość faworytek do sukcesu wciąż jest w grze o tytuł. A to wpływa na sytuację Igi Świątek, która zagra we wtorek o awans do ćwierćfinału.
Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Do etapu czwartej rundy w tegorocznym turnieju w Indian Wells nie doszło do szczególnie wielu sensacji. W wielu imprezach, również tych wielkoszlemowych, część faworytek żegna się z rywalizacją na wczesnym etapie, ale tym razem zdecydowana większość faworytek potrafiła wywiązać się ze swojej roli. Nie oznacza to, że nie doszło do ani jednego niespodziewanego rozstrzygnięcia.
Już przed czwartą rundą z imprezą pożegnały się choćby Beatriz Haddad Maia, Diana Sznajder, Daria Kasatkina czy Emma Navarro. Pomimo tego zdecydowana większość faworytek zmierzy się w meczu o ćwierćfinał, a szczególnie interesująco zapowiada się drabinka Igi Świątek.
Tak wygląda drabinka Igi Świątek w Indian Wells
Polka w czwartej rundzie zmierzy się z Karoliną Muchovą, najwyżej rozstawioną tenisistką w sąsiadującej sekcji drabinki. W ewentualnym ćwierćfinale może dojść do rewanżu za olimpijski półfinał, a rywalką Świątek może zostać Qinwen Zheng lub Marta Kostiuk. Potencjalny półfinał to same elektryzujące starcia — możliwy tu będzie mecz z Jeleną Rybakiną, Mirrą Andriejewą, Eliną Switoliną lub Jessicą Pegulą.
Dopiero w finale Świątek może zmierzyć się z Aryną Sabalenką bądź Coco Gauff. Obie tenisistki świetnie radzą sobie w pierwszych meczach, podobnie zresztą jak triumfatorka Australian Open Madison Keys.