NFL
Świątek przegrywała już 1:4 i się zaczęło. Wymowna reakcja trenerów 👏❗ Więcej:
Świątek przegrywała już 1:4 i się zaczęło. Wymowna reakcja trenerów
Iga Świątek przegrywała już z Wiktorią Azarenką 1:4, ale wygrała pierwszą partię 6:4. Drugą w takim samym stosunku i jest już w ćwierćfinale w Bad Homburg! Reakcja jej trenerów siedzących na trybunach była bardzo wymowna.
Rywalką Igi Świątek (8. WTA) w drugiej rundzie zawodów kategorii WTA 500 w Bad Homburg była Wiktoria Azarenka (105.). Białorusinka w pierwszej rundzie pokonała reprezentantkę gospodarzy, Laurę Siegemund 6:2, 6:2.
Początek meczu nie ułożył się dobrze dla Świątek. Starała się atakować, chodzić do siatki, ale nie zawsze dawało to jej punkt – jak choćby w pierwszej akcji meczu. Nie funkcjonował dobrze jej serwis ani forhend. Azarenka zaś świetnie serwowała w tym fragmencie spotkania. Posyłała kolejne asy, nie popełniała błędów. To była najlepsza wersja Azarenki, która starała się naciskać naszą tenisistkę. Pewnie zdobywała kolejne punkty, odskoczyła na 4:1.
Z 1:4 na 6:4
Świątek szybko zaczęła się irytować po kolejnych pomyłkach. Kręciła głową, w czasie przerwy między gemami siedząc na krzesełku patrzyła w kierunku swojego teamu, rozkładając ręce. Na trybunach współpracownicy zachowywali spokój, mieli wymowne miny. Obecni byli tam trener główny Wim Fissette, trener przygotowania fizycznego Maciej Ryszczuk oraz sparingpartner Tomasz Moczek