NFL
Świątek ekspresowo rozbiła Lys. Popisowy mecz Polki w Australian Open
Czwarty mecz i czwarty zwycięski bez straty seta. Iga Świątek kapitalnie spisuje się w tegorocznej edycji wielkoszlemowego Australian Open. W 1/8 finału wicelidera światowego rankingu nie dała żadnych szans urodzonej w Kijowie Niemce Evie Lys. W godzinę zwyciężyła 6:0, 6:1.
Wszystkie mecze Australian Open na żywo w Eurosporcie i na platformie Max
23-letnia raszynianka, dla której był to pierwszy mecz w tej edycji turnieju w Melbourne w sesji wieczornej, była zdecydowaną faworytką poniedziałkowego pojedynku. W poprzednich trzech meczach – z Kateriną Siniakovą, Rebeccą Sramkovą i Emmą Raducanu – straciła raptem dziesięć gemów, z czego siedem w pierwszym pojedynku.
Wiceliderka światowego rankingu walczy o odzyskanie prowadzenia, które utraciła w październiku, i szósty wielkoszlemowy tytuł w singlu, a jej siedem miesięcy młodsza rywalka, 128. w klasyfikacji tenisistek, na tym poziomie rywalizacji była kompletną debiutantką. Do zasadniczej części turnieju dostała się jako tzw. lucky loser (szczęśliwa przegrana z eliminacji), po czym niespodziewanie przebrnęła trzy rundy (po pokonaniu Kimberly Birrell, Warwary Graczewej i Jaqueline Cristian).
Absolutna dominacja
Na więcej Polka już nie pozwoliła, choć zaczęło się niespodziewanie, bo już w pierwszym gemie będąca na fali Niemka wywalczyła dwa break pointy. Wtedy dała o sobie znać duża dojrzałość i umiejętność reakcji w gorszym momencie Świątek. Niebezpieczeństwo zażegnała szybko, a potem poszło już jak z płatka.