NFL
Strażacy rozstawili skokochron
Ostatnie Pokolenie oblało krwią pomnik smoleński. Aktywista w rękach policji! Co mu grozi?
W środę rano (9 kwietnia), w przeddzień rocznicy katastrofy smoleńskiej, aktywista Ostatniego Pokolenia wdrapał się na Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej i oblał go sztuczną krwią. Dzięki współpracy ze strażą pożarną 35-latek po kilku godzinach negocjacji został bezpiecznie zdjęty z pomnika i zatrzymany przez policjantów. Co mu grozi?
Ostatnie Pokolenie oblało sztuczną krwią Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej
W środę rano (9 kwietnia) aktywista Ostatniego Pokolenia wszedł na Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej w Warszawie i oblał go sztuczną krwią.
– Około godz. 10:30 policjanci podjęli działania wobec osoby która weszła na pomnik na pl. Piłsudskiego i rozlała ciecz. Na miejscu pracują funkcjonariusze zabezpieczyli teren, trwają czynności – mówi nam mł. asp. Jakub Pacyniak, oficer prasowy śródmiejskiej policji.
Aktywista prowadził relację na żywo w mediach społecznościowych Ostatniego Pokolenia. Wielokrotnie odmawiał wezwań policji do zejścia z pomnika.
Aktualizacja, 11:30. Wciąż trwają działania. 35-latek nie opuścił pomnika.
“Przemek z Ostatniego Pokolenia oblał sztuczna krwią schody smoleńskie. nie zejdzie z nich dopóki Premier nie usiądzie z Ostatnim Pokoleniem do rozmów o spełnieniu postulatów” – przekazała “Super Expressowi” Julia Keane z Ostatniego Pokolenia.
Aktualizacja, 12:40. Na miejscu oprócz policjantów pracują zastępy straży pożarnej. Aktywista wciąż nie opuścił pomnika. Rozstawiono skokochron.
Około godz. 13:30 policja ściągnęła aktywistę na ziemię używając samochodu z podnośnikiem.
– Dzięki sprawnej współpracy ze strażą pożarną 35-letni mężczyzna został zatrzymany i pozostaje w naszej dyspozycji. Policjanci prowadzą czynności w kierunku przestępstwa znieważenia pomnika – przekazał “Super Expressowi” mł. asp. Jakub Pacyniak.
Zgodnie z art. 261. Kodeksu karnego kto znieważa pomnik lub inne miejsce publiczne urządzone w celu upamiętnienia zdarzenia historycznego lub uczczenia osoby, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
Polecany artykuł: