Sprawdziliśmy, gdzie kapitan reprezentacji Polski uwił sobie razem z rodziną nowe gniazdko ➡️

Tam wyprowadzają się Lewandowscy. To miejsce to marzenie milionerów

No jak się nie przeprowadził, jak się przeprowadził? — mój rozmówca nie daje za wygraną. W końcu daję mu się przekonać, także dlatego, że pojawia się naoczny dowód. A później kolejne potwierdzenie — już pod dotychczasowym domem Lewandowskich w Hiszpanii. Sprawdziliśmy, gdzie kapitan reprezentacji Polski uwił sobie razem z rodziną nowe gniazdko pod Barceloną. Nie jest to Castelldefels, tylko Gava — miejscowość, w której już wcześniej osiedlił się Wojciech Szczęsny.

Przenikliwa cisza. Brak jakiegokolwiek ruchu. Przechodniów można policzyć na palcach jednej ręki. Turystów — nie stwierdzono. Gdybym był multimilionerem, pewnie właśnie taki zakątek wybrałbym sobie na swoje “dolce vita”.

Ale coś tu mimo wszystko za spokojnie.

W końcu pojawia się kobieta w średnim wieku z psem. Musi mieszkać w okolicy.

— English?

— No.

— Espanol?

— No. Pa ruski.

No, to pogadane. Zaraz się jednak okazuje, że pani jest z Ukrainy. Pytam o dom Lewandowskiego.

— Ja nie znaju. Może to ten krasiwij? Czorny płot? — pani ewidentnie chce pomóc, ale nie jest w stanie.

Lewandowski na pewno już się tu wprowadził? — jeszcze raz dopytuję pracownika firmy sprzątającej ulice, którego spotkałem przecznicę wcześniej.

— Oczywiście! Widziałem go, no kiedy, wczoraj? — zastanawia się na głos mój rozmówca. — Pan zresztą podejdzie tam do okienka. Tam siedzi ochroniarz, to go pan zapyta — doradza.

Nie, nie, podziękuję, wierzę na słowo.

Gdy podchodzę bliżej, za zakrętem wyjaśnia się, skąd tu taki nadprogramowy spokój. Nie dość, że to jednokierunkowa jezdnia, to teraz na dodatek jest częściowo wyłączona z ruchu z powodu modernizacji.