Connect with us

NFL

Spał w samochodzie, bo nie stać go było na nocleg. Dziś je obiady z Ronaldinho, do domu zaprasza go sam Leo Messi i zarabia krocie ➡️

Published

on

Był bezdomny, został milionerem. Tak zainwestował ostatnie grosze

Od bezdomnego do milionera – taką drogę przebył Argentyńczyk Damian Olivera. Kiedy wyemigrował do USA, początkowo spał w samochodzie, bo nie stać go było na nocleg. Dziś je obiady z Ronaldinho, do domu zaprasza go sam Leo Messi i zarabia krocie. Wszystko dzięki piłkarskim kartom kolekcjonerskim, które kupił za ostatnie dolary, jakie miał w kieszeni.

To historia jak ze scenariusza filmowego, ale w życiu Damiana Olivery wydarzyła się naprawdę. Jest Argentyńczykiem, który w swoim kraju próbował zakładać różne biznesy, ale nic mu się nie układało. Pomyślał więc, że pojedzie do USA i tam przeżyje swój amerykański sen. Przeżył, ale później. Bo początkowo sen był koszmarem.

Pracował na zmywaku. Później był dostawcą jedzenia. Wreszcie wsiadł za kierownicę Ubera. Nic nie dawało mu ani satysfakcji, ani pieniędzy. Nie stać go było na normalny nocleg, spał więc w starym zdezelowanym samochodzie, który po każdej godzinie jazdy potrzebował odpoczynku, bo silnik zbyt mocno się nagrzewał. Żył tak przez dwa lata. O powrocie do domu nie było mowy. Nie zamierzał przyznać się przed sobą do porażki.

Poszedłem do centrum charytatywnego, gdzie można za niewielkie pieniądze kupić używane ciuchy – opowiada w rozmowie z magazynem “Ole”. – W pewnym momencie zauważyłem paczkę piłkarskich kart kolekcjonerskich. Cena? 200 dol. (niecałe 800 zł). Dokładnie tyle, ile przy sobie miałem. Rynek takich kart z koszykarzami czy bejsbolistami w USA był wielki, ale pomyślałem, że piłka nożna w tym kraju również zyskuje na popularności. Zaryzykowałem więc, licząc, że w przyszłości takie karty mogą warte więcej – dodaje.

Click to comment

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Copyright © 2024 UKdiscoverer