Śmierć Leo Beenhakkera poruszyła polskie środowisko piłki nożnej 😭😭😭 Więcej ⬇️⬇️⬇️

Wybitna postać”. Tak Kulesza pożegnał Beenhakkera

Śmierć Leo Beenhakkera poruszyła polskie środowisko piłki nożnej. Trenera narodowej reprezentacji w latach 2006-2009 pożegnał w mediach społecznościowych prezes PZPN, Cezary Kulesza.

Zmarł Leo Beenhakker. Selekcjoner reprezentacji Polski w latach 2006 – 2009. Wybitna postać światowego futbolu. Człowiek, który na zawsze pozostanie w pamięci polskich kibiców. Byl jednym z twórców historycznego sukcesu w 2008 roku, kiedy po raz pierwszy zagraliśmy na Mistrzostwach Europy. W imieniu całego środowiska piłkarskiego pragnę przekazać wyrazy współczucia dla rodziny i najbliższych” – napisał Cezary Kulesza w serwisie X.

O śmierci słynnego trenera jako pierwsza poinformowała holenderska telewizja NOS. Doniesienia te potwierdziła jego rodzina. Beenhakker odszedł w wieku 82 lat.

W ostatnim czasie stan zdrowia byłego selekcjonera mocno się pogorszył. Rob Jansen w lutym bieżącego roku przekazał, że Beenhakker nie był już w stanie wychodzić z domu.

Czasem z nim rozmawiam. On nie wychodzi już z domu. Gdy dzwoni, potrafi jeszcze żartować, ale wszyscy się martwią. Leo ma się po prostu źle. Naprawdę mi go szkoda – mówił w podcaście KieftJansenEgmondGijp.

Beenhakker prowadził reprezentację Polski w latach 2006-2009. Za jego kadencji po raz pierwszy w historii awansowała na mistrzostwa Europy. Biało-Czerwoni turniej organizowany w 2008 roku przez Austrię i Szwajcarię zakończyli na fazie grupowej.

Wcześniej Holender pracował m.in. przez trzy lata w Realu Madryt, z którym wygrał wszystkie możliwe krajowe trofea. Poza tym prowadził jeszcze Ajax Amsterdam oraz Feyenoord Rotterdam, a także reprezentacje Holandii czy Trynidadu i Tobago, z która wywalczył historyczny awans na mistrzostwa świata w 2006 roku.