NFL
Sara przechodziła gehennę. Obrażenia nie kłamią. Wraca sprawa śmierci 10-latki
Jej zmaltretowane ciało ubrane w pidżamkę zostawili w opustoszałym domu. Oni sami uciekli z kraju. Jej mamę, Polkę, zawrócono z drogi. To ona zidentyfikowała swoją ukochaną córeczkę. Minął rok od śmierci Sary S. (†10 l.), a jej oprawcy wciąż nie odpowiedzieli za tę zbrodnię.
Cały szereg obrażeń. Zagojonych i gojących się ran. Złamany obojczyk, liczne złamania żeber, krwotok mózgu. Zmaltretowane ciało 10-latki znaleziono 10 sierpnia 2023 r. niedaleko Londynu. To tam mieszkała Sara. Była córką Polki Olgi (37 l.), i Pakistańczyka Urfana S. (42 l.).
Wielka Brytania. Rozstanie polsko-pakistańskiej pary. Sara mieszkała z ojcem i jego rodziną
Sara mieszkała z ojcem i jego nową rodziną w Woking. Tak była decyzja brytyjskiego sądu. Wcześniej dziewczynka wraz ze starszym bratem mieszkali ze swoją mamą.
Rodzice Sary rozwiedli się w 2017 r. po ośmiu latach małżeństwa. Jak tłumaczyła w Uwadze TVN pani Olga, po urodzeniu pierwszego dziecka mężczyzna zaczął się nad nią znęcać fizycznie i psychicznie.
Pani Olga miała prawo do widzenia dzieci. I ten kontakt był początkowo normalny. Z czasem jednak zadziało się coś złego.
Jeździłam do dzieci i zawsze na mnie czekały. W końcu ich macocha napisała, żebym nie przyjeżdżała, bo dzieci nie chcą się ze mną widywać. To nie jest normalne, że jednego dnia dzieci się cieszyły i wyrywały telefon, kto będzie z mamą gadał, a nagle dzieci miały nie chcieć ze mną rozmawiać przez telefon i wyzywały od najgorszych