NFL
Rusza US Open! Przepytaliśmy legendarnego Matsa Wilandera.
Legendarnego tenisistę zapytaliśmy o Igę Świątek. Tylko dwie zawodniczki mogą ją pokonać
Iga jest w idealnej sytuacji po wygranej w Cincinnati, jest świetnym momencie, by wrócić do Nowego Jorku po kolejny tytuł – przekonuje nas Mats Wilander, siedmiokrotny zwycięzca turnieju wielkoszlemowego, od lat ceniony ekspert stacji Eurosport. Świątek po wygranej w Cincinnati bardzo szybko zadomowiła się na kortach w Nowym Jorku. Za sobą ma już turniej US Open w Mikście, gdzie doszła do finału w parze z Casperem Ruudem. Turniej singlistów i singlistek rozpocznie się 24 sierpnia.
Michał Skiba: – Iga Świątek wygrała turniej WTA 1000 w Cincinnati i jak pokazuje najnowsza historia: ostatni zwycięzcy imprezy w Cincy potem sięgają po triumf w US Open. Polka jest stanie to zrobić?
Mats Wilander: – Taki sukces to wielki zastrzyk pewności siebie. Podchodzisz do turnieju bez przegranego meczu. Masz cały tydzień w Nowym Jorku, by jeszcze to przećwiczyć, jest też czas, by po takim sukcesie odpocząć. Obecnie kobiecy tenis, gdzie panie w szlemach grają tylko do dwóch wygranych setów, nie pięciu jak panowie, gra bywa niebezpieczna. Możesz przegrać pierwszego seta, zostać “przełamana” w drugim i po godzinie mieć wielki problem. U kobiet wszystko dzieje się dużo szybciej. Myślę, że paniom trudniej jest utrzymać pewność siebie w takich przypadkach. Dlatego Iga ma w swoim bagażu wielki triumf w Cincinnati. Gdy spojrzysz na całą najnowsza historię tenisa, zwycięzca w Cincinnati zawsze dawał radę na US Open. Iga jest w idealnej sytuacji, świetnym momencie, by wrócić do Nowego Jorku po kolejny tytuł.
SPRAWDŹ: Iga Świątek numerem 1 po US Open? Co musi się stać, żeby wyprzedziła Arynę Sabalenkę w rankingu?
– To największa faworytka do sukcesu?
– Wygrała Wimbledon, Cincinnati, inne dziewczyny będą chciały na to zareagować. Wydaję mi się, że jeśli Iga przegra z kimś w Nowym Jorku, to tylko z Jeleną Rybakiną lub Aryną Sabalenką. To są dwie wielkie zawodniczki, które mogą z nią wygrać, bo potrafią z Igą grać. Gdy Iga ma w sobie tą pewność siebie, a niewątpliwie ją teraz ma, to ona nie przegrywa z kimś przypadkowym. Mam prawie stuprocentową pewność, że dojdzie do finału US Open. Jak jej pójdzie finał? To oczywiście zależy od przeciwniczki. Jeśli to faktycznie będzie Sabalenka lub Rybakina, to trudno przewidzieć wynik. Nie przejmuję się tym, co ostatnio robi Sabalenka i jej słabszym momentem. Ona ciągle gra na wysokim poziomie, świetnie rozumie grę. Iga i Aryna to dla mnie dwie faworytki