NFL
Rosjanka będzie podwójnie zmotywowana 🫢
Zgrzyt w Madrycie. Świątek może za to srogo zapłacić. Rosjanie żądają rekompensaty
W poniedziałkowe popołudnie Iga Świątek stanie do walki o ćwierćfinał turnieju WTA 1000 w Madrycie. Jej rywalką będzie Rosjanka Diana Sznajder. Wczoraj 21-latka odpadła z rywalizacji deblistek. Porażka przeszłaby pewnie bez większego echa, gdyby nie fakt, że przydarzyła się w dniu urodzin jej nowej trenerki – Dinary Safiny. Rosyjskie media momentalnie podniosły z tego powodu larum i uruchomiły mechanizm presji. Triumf nad najlepszą polską tenisistką stanowić ma rekompensatę za potknięcie z niedzieli
Iga Świątek w stolicy Hiszpanii broni tytułu wywalczonego przed rokiem. Prognoza sukcesu? Jak na razie mocno umiarkowana. Pod wodzą nowego trenera – zatrudnionego w październiku Wima Fissette’a – raszynianka nie zdobyła jeszcze żadnego tytułu.W Madrycie o ćwierćfinał zagra z Dianą Sznajder. 21-letnia Rosjanka może skupić się już tylko na rywalizacji singlistek. W niedzielę pożegnała się z turniejem deblowym. W parze z Mirrą Andriejewą musiały uznać wyższość duetu Beatriz Haddad Maia/Laura Siegemund, przegrywając 0:6, 7:6(4), 8-10.
Świątek nigdy nie grała ze Sznajder. Rosjanka będzie podwójnie zmotywowanaRosyjskie media od razu nazwały porażkę swojej zawodniczki “wysoce niefortunną”. Przydarzyła się bowiem w dniu urodzin Dinary Safiny, nowej trenerki Sznajder. Kończyła akurat 39 lat. W ramach “zadośćuczynienia i rekompensaty” Sznajder musi teraz “wyrzucić za burtę Świątek”. Do tej pory nie miały okazji zmierzyć się na korcie. Czeka je zatem spora niewiadoma i rozpoznanie w boju.