NFL
Reprezentując barwy Bayernu Monachium i FC Barcelony, polski napastnik zdobył przeciwko BVB aż 27 bramek w 27 meczach 😮😵💫😎 Więcej 👇👇👇

Lewandowski katem Borussii Dortmund. Liczby ma znakomite
W środę Robert Lewandowski ponownie zmierzy się z Borussią Dortmund, klubem, w którym występował w latach 2010-2014. Reprezentując barwy Bayernu Monachium i FC Barcelony, polski napastnik zdobył przeciwko BVB aż 27 bramek w 27 meczach.
Od momentu wyjazdu za granicę w 2010 roku, Robert Lewandowski grał w czołowych europejskich klubach. Po czterech sezonach spędzonych w Borussii Dortmund przeniósł się do Bayernu Monachium, gdzie występował przez osiem lat. Latem 2022 roku podpisał kontrakt z FC Barceloną.
Środowe spotkanie w ćwierćfinale Ligi Mistrzów będzie kolejnym starciem Lewandowskiego z dortmundczykami, a drugim w barwach “Blaugrany”. Dotychczasowy bilans Polaka przeciwko byłemu klubowi to 27 goli w 27 meczach, co świadczy o jego imponującej skuteczności.
Jak podaje PAP, Pierwszy mecz Lewandowskiego przeciwko BVB w koszulce Barcelony odbył się w grudniu, gdy kataloński klub wygrał na Signal Iduna Park 3:2. Mimo zwycięstwa, “Lewy” nie wpisał się wtedy na listę strzelców.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bomba w samo okienko. To po prostu trzeba zobaczyć!
Grając dla Bayernu Monachium, Lewandowski regularnie trafiał do siatki Borussii Dortmund. Dwukrotnie popisał się hat-trickiem w meczach Bundesligi, potwierdzając swoją klasę i skuteczność przeciwko byłemu pracodawcy.
Po transferze do Barcelony miał także okazję zagrać przeciwko Bayernowi. W fazie grupowej Ligi Mistrzów w 2022 roku Polak nie zdobył jednak bramki, a jego drużyna przegrała oba spotkania – 0:2 na wyjeździe i 0:3 u siebie.
Statystyki Lewandowskiego przeciwko byłym klubom uzupełniają cztery mecze z Legią Warszawa w barwach Lecha Poznań. W stołecznym klubie nie dostrzeżono jego talentu, a w spotkaniach przeciwko Legii zdobył jedną bramkę.
Przypomnijmy, że FC Barcelona może zagrać w półfinale Ligi Mistrzów po raz pierwszy od 2019 roku. Sześcioletnia przerwa, od obecności w najlepszej czwórce w Europie, jest już całkiem długa, jak na ambicje i osiągnięcia Dumy Katalonii.
W rozpoczynającym się w środę dwumeczu z Borussią Dortmund drużyna Wojciecha Szczęsnego i Roberta Lewandowskiego będzie faworytem. Musi jednak mieć się na baczności, skoro jej przeciwnikiem będzie niespodziewany finalista poprzedniej edycji.