Real zagrał w Manchesterze po królewsku 🔥 Więcej:

Seria Manchesteru City dobiegła końca. Trwała przez ponad sześć lat w Lidze Mistrzów

Seria Manchesteru City we wtorek dobiegła końca w elitarnej oraz prestiżowej zarazem Lidze Mistrzów. Choć w pewnym momencie wydawało, że Real Madryt jest na deskach w rywalizacji z podopiecznymi trenera Pepa Guardioli, kiedy dubletem popisywał się Erling Haaland. Królewscy grali, jak zawsze do końca i wyczekali swój moment. No i… seria się zakończyła.

Manchester City przegrywa z Realem Madryt w Lidze Mistrzów
Przed wtorkowym meczem 1/16 finału Ligi Mistrzów Manchester City od ponad sześciu lat (!) jeszcze nie przegrał na swoim stadionie w elitarnych rozgrywkach. Początek meczu zwiastował, że seria może zostać podtrzymana przez podopiecznych trenera Pepa Guardioli, ale po zmianie stron Real wrzucił wyższy bieg.

Do przerwy to City wygrywało 1:0, po trafieniu z 19. minuty Norwega, Erlinga Haalanda. Po zmianie stron na moment wyrównał Kylian Mbappe pięknym, ekwilibrystycznym uderzeniem. Długo jednak wyrównaniem przyjezdni z Madrytu się nie nacieszyli, gdyż w 80. minucie rzut karny na gola zamienił Haaland. Norweg mógł się cieszyć z dubletu i ponownego wyprowadzenia swojej drużyny na prowadzenie.