NFL
Puchar Świata FIS w snowboardzie na Jaworzynie Krynickiej już za nami! To było niezwykłe święto sportowych emocji Czytaj więcej na

Sportowa rywalizacja, emocje na światowym poziomie i niesamowita atmosfera – tak wyglądał weekend w Krynicy-Zdroju. W ośrodku Grupy PKL na Jaworzynie Krynickiej mogliśmy podziwiać zmagania zawodniczek i zawodników z 17 krajów, którzy zmierzyli się podczas Pucharu Świata FIS w snowboardzie alpejskim. Pora podsumować te wyjątkowe dni!
Krynicki ośrodek Grupy PKL to miejsce, w którym nie ma czasu na nudę. Tutaj zawsze sporo się dzieje, a kalendarz wydarzeń na Jaworzynie jest bardzo bogaty. Do tych najbardziej wyczekiwanych bez dwóch zdań należał Puchar Świata FIS w snowboardzie. 1 i 2 marca trasa 2A na Jaworzynie Krynickiej zamieniła się w arenę zmagań zawodników z całego świata, którzy rywalizowali ze sobą o zwycięstwo w Pucharze Świata FIS. Najlepszą z Polekzarówno w sobotę (8 miejsce), jak i w niedzielę (17 miejsce)była Aleksandra Król-Walas. Wśród mężczyzn najlepiej z Polaków, zarówno w sobotę (22 miejsce), jak i w niedzielę (21 miejsce) zaprezentował się Michał Nowaczyk.
To zawody na najwyższym poziomie, cieszymy się, że tu jesteśmy. Na pewno będziemy wracać do Polski, bo to dla FIS naprawdę wiarygodny partner~ mówił podczas zawodów na Jaworzynie Krynickiej Peter Krogoll, dyrektor Pucharu Świata FIS w snowboardzie alpejskim.Organizatorzy zawodów zadbali o każdy szczegół, a przede wszystkim o to, by przygotować i utrzymać w jak najlepszej kondycji trasę startu.Spotykamy się po raz kolejny w Krynicy. Jaworzyna Krynicka, PKL, miasto Krynica i PZN bardzo dużo wysiłku włożyli w to żebyśmy byli dobrze ocenieni i żeby znowu te zawody wróciły do nas! Cieszymy się, że ponownie widzimy się właśnie tutaj!~ mówił podczas zawodów Adam Małysz, prezes PZNW sobotę wśród kobiet najlepsza była Niemka Ramona Hofmeister, która pokonała Holenderkę Michelle Dekker. Trzecie miejsce zajęła natomiast Szwajcarka Julie Zogg. Wśród mężczyzn natomiast triumfował Włoch Roland Fischnaller, który wyprzedził o 0,35 s Koreańczyka Sangho Lee. Trzeci był kolejny Włoch Maurizio Bormolini