NFL
Polski milioner się doigrał😱😱👇👇
Szokujące konsekwencje po zabraniu czapki. To nie koniec Afery. Musiało się tak skończyć
Ta historia pokazuje, że jeden impulsywny czyn może zmienić życie wielu osób, rozniecić emocje milionów internautów i wywołać skutki, które trudno zatrzymać. Internet natychmiast odnalazł sprawcę skandalu, potęgując konsekwencje w sposób, którego nikt nie przewidział.
Skandal z udziałem Polaka obiegł świat
Polski tenisista Kamil Majchrzak znalazł się w centrum uwagi po wygranym meczu, gdy wyszedł do kibiców, by rozdawać autografy i pamiątki. Wtedy wydarzyło się coś, co wstrząsnęło widzami. Podpisana czapka, którą otrzymał mały chłopiec, została wyrwana mu z rąk przez dorosłego mężczyznę.
Na nagraniu widać, jak zaskoczone dziecko nie potrafi zareagować – jest bezradny w obliczu tej sytuacji. Internet eksplodował – miliony internautów komentowały zdarzenie, a fala krytyki spadła na sprawcę całej sytuacji. W oczach kibiców to nie był zwykły incydent – to symboliczny moment, w którym beztroska radość dziecka została zniszczona przez dorosłą chciwość.
Po meczu nie zorientowałem się, że moja czapka nie trafiła do chłopca. Dzięki Asics mam ich wystarczająco dużo, więc jestem gotów to naprawić — napisał na Instagramie Majchrzak
Zidentyfikowano osobę która zabrała czapkę chłopcu – to Polak
Bardzo szybko ustalono, że osobą, która wyrwała pamiątkę, był Piotr Szczerek, właściciel firmy brukarskiej. To jego nazwisko natychmiast obiegło media, a sam przedsiębiorca znalazł się w samym środku ogromnej fali krytyki. Choć próbował się tłumaczyć, nagranie nie pozostawiało złudzeń.
To błędne przekonanie sprawiło, że odruchowo wyciągnąłem rękę. Dziś wiem, że zrobiłem coś, co wyglądało jak świadome odebranie pamiątki dziecku. To nie była moja intencja, ale to nie zmienia faktu, że zraniłem chłopca i zawiodłem kibiców. Czapka została przekazana chłopcu, a przeprosiny rodzinie. Mam nadzieję, że chociaż częściowo naprawiłem wyrządzoną krzywdę – tłumaczył się na Facebooku.
Społeczność nie kupiła jego wyjaśnień, a internet wylał na niego falę gniewu. Wydarzenie, które miało być radosnym finałem spotkania sportowego, przerodziło się w jeden z najbardziej komentowanych skandali ostatnich miesięcy.