NFL
Polały się łzy😭
Stało się w środku nocy. Wieści ws. Kozidrak niosą się po kraju. Nikt się nie spodziewał
Beata Kozidrak na długie miesiące zniknęła z życia publicznego z powodu problemów zdrowotnych. Tymczasem w nocy doszło do zaskakujących scen z udziałem artystki. Takiego obrotu spraw nikt się nie spodziewał.
Problemy zdrowotne Beaty Kozidrak
Minionej zimy fani Beaty Kozidrak wstrzymali oddech, kiedy artystka poinformowała o swoich problemach zdrowotnych, przez które musiała zrezygnować z zaplanowanego występu.
Niestety, ale po raz pierwszy w życiu z tak wielką siłą dopadła mnie choroba, że w ten weekend nie dam rady dla Was wystąpić w Poznaniu z BAJMEM i w Zielonej Górze na koncercie Christmas Time. Jestem pod opieką wspaniałych lekarzy, którzy robią wszystko, abym jak najszybciej wyzdrowiała i wróciła do koncertowania. Dbajcie o siebie, uważajcie na swoje zdrowie, badajcie się! Do zobaczenia wkrótce — napisała.
Już wtedy zaczęły pojawiać się domysły, związane z diagnozą i rokowaniami artystki. Sama Beata przez wiele miesięcy milczała i nie ujawniała, co jej dolega. Przełomem okazał się sierpień bieżącego roku, kiedy artystka ogłosiła swój wielki powrót.
W sierpniu, po dłuższej nieobecności wracam na scenę. Kolejny przystanek: Starachowice! Już nie mogę się doczekać spotkania z Wami! Sprawdzajcie moją stronę – kalendarz koncertów szybko się zapełnia. Do zobaczenia pod sceną — przekazała. 5
Beata Kozidrak walczy z nowotworem
Beata Kozidrak po kilku miesiącach przerwy od mediów pojawiła się w „Dzień Dobry TVN”, gdzie postanowiła otworzyć się na temat swojego stanu zdrowia. Wyjawiła, że niegdyś mierzyła się z bólem pleców, który kazał się być objawem nowotworu.
Wtedy myślałam, że to może jeszcze wiesz, całe życie na wysokich obcasach i może to kwestia genów. (…) Cierpiałam, dwa dni później byłam w szpitalu. Bardzo źle się czułam. Przejście do toalety było wielkim problemem. Zrobiłam wszystkie badania i bałam się, jaka będzie diagnoza. Trafiłam do szpitala. Diagnoza była szybka. Była to choroba nowotworowa. (…) Było załamanie, to była pierwsza myśl. (…) Wiedziałam, że to nie są żarty, bo takie bóle nie są normalne. To był trudny moment dla mnie i moich bliskich, ale podjęłam walkę — tłumaczyła.
Beata przeszła trudną walkę, która sprawiła, że jej myślenie oraz priorytety kompletnie się odwróciły. W swoim wyznaniu wspomniała również o swoim partnerze, który był jej ogromnym wsparciem w chorobie.
Przeżyłam jeden moment, będąc chwilę na tamtym świecie, ale mój partner, chcę mu podziękować, który strasznie mi pomógł dużo w tamtym czasie i kiedy było mi smutno, rozśmieszał mnie i dbał o mnie i kiedy ja mu opowiadałam o tym momencie, kiedy mogłam stracić życie, on powiedział “Widzisz Beata? Jeszcze nie chcieli cię w tym niebieskich chórze. Jeszcze musisz dla nas pośpiewać”. (…) Mam cudowną rodzinę, która się poszerza i mam dla kogo żyć. Teraz widzę, że wiele rzeczy nie ma sensu, a widzę, co ma sens w tym życiu. Naprawdę — mówiła.