NFL
Pierwszy kwartał roku bez żadnego wygranego turnieju 😭🎾🇵🇱 Szczegóły w komentarzu ⬇⬇⬇

Niepokojące. Tak źle u Igi Świątek jeszcze nie było
Iga Świątek zakończy pierwszy kwartał 2025 roku bez tytułu. Biorąc pod uwagę ostatnie lata, jest to jej najgorszy start od momentu, w którym dołączyła do światowej czołówki. A już za chwilę presja na Polce będzie jeszcze większa.
Do rywalizacji w turnieju rangi WTA 1000 w Miami Iga Świątek przystąpiła po tym, jak nie obroniła tytułu zarówno w Dosze, jak i w Indian Wells. Rok temu w tej imprezie dotarła jedynie do czwartej rundy, przez co teraz nie była faworytką do końcowego triumfu.
Mimo udanego startu nasza tenisistka męczyła się z Caroline Garcią (6:2, 7:5), którą w Indian Wells ograła zdecydowanie szybciej (6:2, 6:0). Mimo że później odprawiła Elise Mertens i Elinę Switolinę w dwóch setach, to w obu starciach w premierowej odsłonie doszło do tie-breaka.
Wydawało się jednak, że Polka zmiecie z kortu 140. rakietę świata 19-letnią Alexandrę Ealę i pewnie awansuje do półfinału. Tymczasem Filipinka najpierw rozbiła Świątek w premierowej odsłonie (6:2), a w drugim secie wróciła ze stanu 4:5 i triumfowała 7:5, sprawiając gigantyczną sensację.
Skuteczna, ale gorsza niż dawniej
Już teraz wiadomo, że wiceliderka światowego rankingu WTA ma za sobą najgorszy początek sezonu od momentu, od którego należy do ścisłego topu. Wszystko z uwagi na to, że pierwszy kwartał 2025 roku zakończy bez tytułu.
Warto jednak zwrócić uwagę, że czołowym tenisistkom zdarzają się gorsze występy. Choćby liderka rankingu Aryna Sabalenka czy trzecia rakieta świata Coco Gauff kompletnie rozczarowały na Bliskim Wschodzie. Tymczasem Świątek w tym sezonie osiągnęła ćwierćfinał każdego turnieju, w którym rywalizowała.
W tym przypadku nasza tenisistka jest do bólu regularna. W Australian Open, Dosze i Indian Wells osiągnęła nawet półfinał, ale za każdym razem w kluczowym momencie coś się zacinało i Polka przegrywała z niżej notowanymi rywalkami.
Porażki w kluczowych momentach
Tak naprawdę wszystko zaczęło się od United Cup, gdzie wiceliderka rankingu wygrała wszystkie starcia singlowe z wyjątkiem ostatniego. W finałowej rywalizacji nie udało jej się zdobyć punktu, bo przegrała z Gauff (4:6, 4:6).