Padły przerażające słowa👇👇👇

Piekło za zamkniętymi drzwiami trwało latami. Butowtt przerywa milczenie i ujawnia swój koszmar

Była gwiazdą polskiego modelingu, symbolem luksusu i sukcesu. Nikt nie wiedział, że za kulisami jej życia kryły się dramaty. Katarzyna Butowtt w wywiadzie dla Świata Gwiazd wraca do traum z dzieciństwa i opowiada, jak udało jej się przetrwać przemoc i uzależnienia bliskich.

Katarzyna Buttowt napisała książkę o swoim dramatycznym dzieciństwie
Katarzyna Butowtt to jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy polskiego świata mody lat 70. i 80. Była ikoną stylu, występowała w niezliczonych reklamach i sesjach zdjęciowych. Dziś, po wielu dekadach zdecydowała się odsłonić bolesną prawdę o swoim życiu prywatnym. 24 września odbędzie się premiera jej książki “Oddycham, odkąd moi rodzice umarli”, w której szczerze opowiada o dramatycznych doświadczeniach z dzieciństwa. Jak przyznała, z dzieciństwa najlepiej wspomina nie dom rodzinny, ale podwórko.

Podwórko – łobuzowanie moje poza domem, bo w domu musiałam odgrywać grzeczną dziewczynkę, a ja nią nigdy nie byłam. Ja chciałam być normalnym dzieckiem, które ma normalne dzieciństwo i które potrafi się bawić, skakać, rozrabiać. Natomiast w domu było… Dzisiaj do tego doszło, że nauka jedzenia sztućcami i savoir-vivre przy stole doprowadziły do tego, że jak ja lubię teraz jeść? Rękami. – wyznała.

Jak wspomina – nie tylko w jej domu dochodziło do dramatycznych scen – podobnie było u sąsiadów mieszkających piętro wyżej.

Mama sobie nie brudziła rąk tym, żeby nas lać – mama tylko uciszała ojca: “co sąsiedzi powiedzą?”. Sąsiedzi piętro wyżej robili dokładnie to samo i myśmy z Julitą (koleżanką z bloku, red.) miały taki system, że jak u niej były wrzaski, to ja dzwoniłam wtedy, żeby jej ojciec zasapany podbiegał do telefonu i wrzeszczał: ”Halo!”, a Julita zdążyła się schować gdzieś albo zwiać na klatkę. To nie było codziennie – to była codzienność, każdy powód był dobry.