NFL
Padły ostre słowa…
Woliński skrytykował Martę Nawrocką. Projektant nie owijał w bawełnę.
Marta Nawrocka i jej aparycja
Marta Nawrocka niejednokrotnie pojawiała się w mediach w kontekście swojego stylu. Każda publiczna aparycja Pierwszej Damy staje się niemal od razu przedmiotem oceny, a Nawrocka nie była wyjątkiem.
Ubiór Nawrockiej bywa interpretowany nie tylko jako modowa decyzja, ale także jako sygnał publiczny – komunikat o wizerunku, roli w życiu publicznym i obecności w przestrzeni politycznej. Stylizacje są więc obserwowane w kontekście ich spójności z pełnioną funkcją oraz odbiorem społecznym.
Karolina Domaradzka oceniała jedną z kreacji Pierwszej Damy w rozmowie z Plejadą:
Ta konkretna stylizacja Marty Nawrockiej jest przykładem elegancji “urzędowej”, czyli takiej, która nikogo nie zachwyci, nikogo nie urazi i z pewnością nie zapisze się też w polskiej historii wyczucia stylu, chyba że w rozdziale o ryzyku modowym równym zeru.
Nie ulega wątpliwości, że Marta Nawrocka przyciąga uwagę mediów – nie tylko swoim wyglądem, lecz także konsekwentnym budowaniem wizerunku w przestrzeni publicznej. Każde kolejne wydarzenie, na którym pojawia się Pierwsza Dama, jest dokładnie analizowane, a jej stylizacja staje się punktem odniesienia dla opinii komentatorów i ekspertów.
Woliński nie jest zwolennikiem Marty Nawrockiej
Dawid Woliński, znany polski projektant mody, był niedawno obecny na świątecznym pokazie Gosi Baczyńskiej. W rozmowie z portalem Kozaczek poruszył również temat Marty Nawrockiej i jej stylu. Woliński przyznał, że widział Pierwszą Damę jedynie sporadycznie, na zaprzysiężeniu i wieczorze wyborczym, co jasno określa zakres jego obserwacji. Jak mówi sam projektant:
Jezus, chyba wszyscy sobie ubzdurali, że jestem jakimś ekspertem. Widziałem panią prezydentową raz na zaprzysiężeniu, drugi raz na wieczorze wyborczym. Potem nie widziałem. Trudno mi powiedzieć. Ale uważam, że nie takie jest zadanie Pierwszej Damy, żeby być ikoną mody. Ale jeśli się uda przy okazji, to wspaniale.
Woliński zaznaczył, że dla niego najważniejsze są działania Marty Nawrockiej, a nie ubiór. Podczas rozmowy nie brakowało też komentarzy o samej imprezie i pokazie mody Gosi Baczyńskiej, gdzie Woliński, jako bliski współpracownik projektantki, mógł obserwować gwiazdy i ich stylizacje z perspektywy eksperta.
Projektant nie ukrywał też, że jego uwagi mają wymiar praktyczny – dotyczą nie tyle krytyki, co świadomości, jak moda i wizerunek mogą współgrać z publiczną rolą. Rozmowa z Kozaczkiem pokazała, że nawet krótkie obserwacje mogą stać się pretekstem do szerszej refleksji nad tym, jak łączyć wizerunek z oczekiwaniami społecznymi.