Oto nasze typy na pierwszą jedenastkę ➡️

To dopiero może być niespodzianka w składzie Polaków. Jan Urban w kropce

Po tym, jak przed meczem z Nową Zelandią tylko PS Onet poprawnie podał obsadę bramki, wydawało się, że przed starciem z Litwą wszyscy będą mieli ułatwione zadanie. Zanosiło się bowiem na to, że Jan Urban zdecyduje się na sprawdzony skład. W ostatniej chwili selekcjoner zasiał jednak ziarno niepewności. A właściwie dwa. Oto przypuszczalna wyjściowa jedenastka Polaków na niedzielne spotkanie.

Korespondencja z Kowna

Łukasz Skorupski odpiera ataki
Między słupkami znów zobaczymy Łukasza Skorupskiego. Bramkarz Bologni nie dał Urbanowi wyraźnych powodów, by z niego zrezygnować. Na dodatek ubył mu konkurent, bo Bartłomiej Drągowski musiał opuścić zgrupowanie z powodu urazu pleców.

Tak on, jak i drugi z potencjalnych zastępców — Kamil Grabara — nie zaprezentował się przeciwko Nowej Zelandii na tyle spektakularnie, by Urban zastanawiał się obecnie nad zmianą hierarchii w bramce.

Debiutant musi obejść się smakiem
W czwartek Przemysław Wiśniewski rozegrał pierwszą połowę, Jakub Kiwior drugą, a Jan Bednarek w ogóle nie pojawił się na boisku. To tylko potwierdza, że w niedzielę zobaczymy ich w komplecie od pierwszej minuty.

Mogłoby się wydawać, że udany debiut Jana Ziółkowskiego wypromuje go do pierwszego składu. Nic bardziej mylnego. Jednoznacznie na ten temat po czwartkowym meczu wypowiedział się Urban. Selekcjoner tonował optymistyczne nastroje po występie 20-latka, więc jego udział w spotkaniu przeciwko Litwie od pierwszej minuty byłby niemałą niespodzianką.