NFL
Oto co go odmieniło❗😊 ➡
Wielka zmiana u Macieja Kota. Czekał na to siedem lat
Myślę, że wciąż są rezerwy, ale wiadomo, że najpierw trzeba ustabilizować skoki takie jak te dzisiaj — mówił po zawodach w Wiśle Maciej Kot. Po powrocie do Pucharu Świata nasz skoczek zanotował najlepszy rezultat od ponad siedmiu lat.
Korespondencja z Wisły
— Wygląda na to, że ostatnio z Wisłą mam miłe wspomnienia i z lata, i z tego obozu przygotowawczego, jak również z Pucharu Świata. Wczoraj trzeba było przyjąć na klatę brak awansu do drugiej serii. Myślę, że trafnie wyciągnięte wnioski pozwoliły mi dziś skakać normalnie, bo to też nie były super skoki. Pomimo błędów skakałem ze 100-procentowym przekonaniem i to pozwoliło mi walczyć z najlepszymi — mówił po zawodach w Wiśle Maciej Kot.
Wczoraj nie robiliśmy zbyt długiej analizy. Wiedzieliśmy, że to nie jest kwestia próbowania czegoś, zmieniania, kombinowania, tylko mamy jasny plan, który funkcjonował wcześniej i musimy znaleźć niuans w czuciu i bardziej odwoływać się do tego. W sobotę rozmawialiśmy też z Danielem Krokoszem o tym, co moglibyśmy zmienić. Myślę, że właśnie odwołanie się do dobrego czucia i zaufanie sobie pozwoliło mi skakać dużo lepiej — mówił.
— Daję z siebie 100 proc., bo moim celem jest wyjazd na igrzyska. W tej chwili nie zaprzątam sobie jednak tym głowy, bo wiem, że ta droga na igrzyska jest bardzo trudna, tym bardziej, że na ten moment mamy tylko trzy miejsca. Oczywiście wszystko jest możliwe. Tak naprawdę na igrzyska powinni jechać zawodnicy, którzy mają szansę walczyć o medale. Zobaczymy, co będzie, nie uprzedzajmy faktów. Trzeba dać jasny sygnał — dodawał.