Oni naprawdę to zrobili, widzów aż zamurowało 😱

Burza po namiętnej scenie Rogacewicza i Kaczorowskiej. Fani wściekli z dwóch powodów

Pierwszy odcinek 17. edycji „Tańca z gwiazdami” przejdzie do historii nie tylko dzięki spektakularnym choreografiom i emocjonującym występom uczestników. To, co wydarzyło się po jednym z tańców, wywołało bowiem burzę w mediach społecznościowych i podzieliło widzów.

Burza po pierwszym odcinku „Tańca z gwiazdami”
Najwięcej komentarzy wywołał niespodziewany pocałunek Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza, który padł na oczach milionów widzów w momencie, gdy nikt się tego nie spodziewał. Choć publiczność w studiu zareagowała gromkimi brawami, w internecie rozpętała się prawdziwa burza.

Już chwilę po emisji programu w sieci pojawiły się setki komentarzy, w których internauci nie kryli emocji. Jedni byli zachwyceni naturalnością sytuacji i tym, że show wreszcie zaskoczyło czymś autentycznym, inni natomiast czuli się mocno zniesmaczeni. 

Nie mam problemu z tym, że są razem. Mam problem z tym, że ta dziewczyna dla popularności zrobi wszystko. A to, co tu się dzieje, jest po prostu niesmaczne – pisała jedna z komentujących osób. 

Wiele wpisów podkreślało, że pocałunek zamiast dodać uroku, sprawił, że część widzów poczuła się, jakby przekroczono granicę dobrego smaku.

Paulina Sykut-Jeżyna w ogniu krytyki
Dużo uwagi skupiło się także na samej prowadzącej program. To właśnie pytanie Pauliny Sykut-Jeżyny, czy są razem prywatnie, zadane tuż po występie pary, miało sprowokować sytuację, która przerodziła się w medialną sensację. 

Myślę, że nie musiałaś zadawać tego pytania – pisała jedna z internautek pod nagraniem z programu. 

Oj, pytanie Pauliny trochę nie na miejscu. Ale taniec ekstra! – dodał inny widz.

Choć wielu fanów broniło prezenterki, podkreślając, że prowadząca po prostu wykonuje swoją pracę i stara się utrzymać dynamikę show, to jednak nie brakowało głosów, że tym razem przesadziła, wchodząc za mocno w prywatne życie uczestników.