On tak na serio 🤦🤦🤦

Nawrocki myślał, że nikt go nie widzi. Skandaliczne zachowanie prezydenta na Marszu

Karol Nawrocki przyłapany na gorącym uczynku w trakcie Marszu Niepodległości. Niebywałe, co zrobił przy Polakach prezydent. Wszystko się nagrało

Marsz Niepodległości 2025
W Warszawie ulicami przeszły 11 listopada 2025 roku setki tysięcy uczestników Marszu Niepodległości. Szacuje się, że w wydarzeniu wzięło udział około 100 000 osób.

Jednym z bardziej wyrazistych momentów była obecność prezydenta Karola Nawrockiego. Dołączył do marszu, niósł flagę narodową i pozdrawiał uczestników. W relacjach pojawiało się hasło: „Dumni z biało-czerwonej!”.

Marsz rozpoczął się w godzinach popołudniowych przy rondzie Dmowskiego i przebiegał przez centrum stolicy aż na błonia Stadionu Narodowego. Organizatorzy i służby informowali o braku poważnych incydentów w trakcie przemarszu. Pomimo zakazów, uczestnicy używali materiałów pirotechnicznych, a służby podkreślały konieczność zachowania bezpieczeństwa.

Obecność prezydenta Nawrockiego była zauważana w kontekście jego rosnącej roli na scenie narodowej i interpretowana jako sygnał polityczny.

Marsz miał charakter nie tylko patriotyczny, lecz również symboliczny. W święto odzyskania przez Polskę niepodległości ulice Warszawy wypełniły się flagami, okrzykami i tłumem ludzi, którzy chcieli zamanifestować swoją tożsamość i dumę z bycia Polakiem. Niestety, Polacy byli również świadkami sceny, która nie powinna mieć miejsca.

Karol Nawrocki przyłapany na Marszu Niepodległości. Snus poszedł w ruch
Karol Nawrocki został przyłapany w trakcie Marszu Niepodległości. Do sieci trafiło nagranie, na którym wyraźnie widać, że prezydent znów zażywa snus – czyli popularne woreczki nikotynowe, które wywołały skandal w trakcie wyborów prezydenckich. 

Karol Nawrocki, występujący w debacie jeszcze jako kandydat w wyborach prezydenckich w 2025 roku, znalazł się w centrum medialnej uwagi podczas debaty telewizyjnej z Rafał Trzaskowski, gdy w trakcie transmisji wykonał gest, który widzowie od razu zaczęli interpretować jako sięgnięcie po saszetkę nikotynową typu snus. 

Po debacie sztab Nawrockiego poinformował, że produkt, którego użył polityk, to „guma nikotynowa”.  Jednak media ustaliły, że prawdopodobnie chodziło o snus — woreczki nikotynowe, które w Polsce wzbudzają kontrowersje prawne i zdrowotne. 

Wzbudziło to szerszą dyskusję o legalności i wpływie takich produktów na opinię publiczną, szczególnie gdy używa ich osoba publiczna podczas debaty o randze krajowej. Wśród komentarzy pojawiły się pytania, czy gest ten miał charakter