NFL
Ogromne konsekwencje wycofania Igi Świątek. Spadek z tronu dawno nie był tak realny
Kilka miesięcy temu przewaga Igi Świątek w rankingu WTA określana była jako “gigantyczna”. Obecnie topnieje z tygodnia na tydzień i po niespodziewanym wycofaniu z turniejów w Seulu i w Pekinie jest już jasne, że w końcówce sezonu będzie to miało swoje ogromne konsekwencje. Tak długa przerwa z pewnością da jej odrobinę
wytchnienia, o którym ostatnio tak często wspominała, ale z drugiej strony Polka pierwszy raz, odkąd objęła prowadzenie w rankingu, może je stracić na koniec sezonu. A przecież nie wiadomo, czy to jej ostatnie wycofanie! Tłumaczymy sytuację na szczycie kobiecego tenisa.
Iga Świątek od miesięcy alarmowała w różnych wypowiedziach, że sezon jest przeładowany, a ona zmęczona rywalizacją w kolejnych turniejach. To miało konsekwencje w postaci wyników poniżej oczekiwań w drugiej połowie obecnego sezonu
W tym czasie Aryna Sabalenka nadrobiła olbrzymią liczbę punktów w rankingu WTA (strata w lipcu trzeciej w rankingu Sabalenki do pierwszej Świątek wynosiła 4224 pkt), a wycofanie się przez Świątek z turniejów w Seulu i w Pekinie jeszcze tę różnicę zmniejszyło
Do zakończenia sezonu obu tenisistkom pozostały starty w Wuhan i w WTA Finals w Rijadzie.
Sabalenka dodatkowo zagra jeszcze w Pekinie, gdzie rok temu odpadła w ćwierćfinale. Świątek straci natomiast aż 1000 punktów za nieprzystąpienie do obrony tytułu Końcówka sezonu zapowiada się elektryzująco, bo zarówno w Wuhan, jak i w Rijadzie sprawa “jedynki” będzie otwarta dla obu tenisistek.
To zupełna nowość, której realnie nie obserwowaliśmy od wielu miesięcy
Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
DODAJ KOMENTARZ
Ogromne konsekwencje wycofania się Igi Świątek. Strata Aryny Sabalenki pikuje
Półfinał w Waszyngtonie, ćwierćfinał w Toronto, a następnie dwie wygrane Sabalenki przeciwko Jessice Peguli w finałach w Cincinnati i w US Open.
W tym czasie słabsze rezultaty Świątek sprawiły, że od początku sierpnia różnica punktowa pomiędzy Polką i Białorusinką zmniejszyła się z 2832 pkt (1 sierpnia) do 2169 pkt (20 września). A po decyzji Świątek o wycofaniu się z Pekinu, gdzie w zeszłym roku wywalczyła tytuł i 1000 pkt, ta strata z pewnością jeszcze się zmniejszy. I to bardzo.