NFL
O to prosił 😭😭

Ostatnia prośba Tomka Jakubiaka. Tego przed śmiercią bał się najbardziej
Tomasz Jakubiak nie żyje
Tomasz Jakubiak, ceniony kucharz i znana twarz telewizyjnych programów kulinarnych, zmarł po długiej walce z chorobą nowotworową. Choć jego odmieniony wygląd – znaczna utrata wagi – wzbudzał podziw fanów, nikt nie przypuszczał, że za metamorfozą kryje się poważna choroba. Przez wiele miesięcy cierpiał z powodu uporczywego bólu, którego przyczyny długo pozostawały niewyjaśnione. Dopiero rezonans magnetyczny, wykonany z inicjatywy jego teściowej, ujawnił prawdę – zaawansowany rak, który zdążył rozprzestrzenić się w całym ciele.
Choć początkowo liczył na leczenie za granicą, szybko okazało się, że nowotwór jelit i dwunastnicy jest już w zbyt zaawansowanym stadium. W rozmowie z “Dzień Dobry TVN” wspominał, że choroba objęła również kości, atakując kręgosłup i nogi. Pomimo ogromnych wysiłków lekarzy oraz nieustającego wsparcia rodziny, Tomasz Jakubiak odszedł, pozostawiając głęboki żal w sercach bliskich i licznych wielbicieli. Wiadomość o jego śmierci poruszyła opinię publiczną, a media społecznościowe zalały wyrazy współczucia. Do końca pozostał pełen nadziei, energii i gotowości do dzielenia się swoją historią z innymi.
Z ogromnym bólem informujemy, że odszedł Tomek Jakubiak – ukochany Tata, Mąż, Kucharz i Człowiek, którego serce biło dla innych — w domu, przy stole, w codzienności. Jego odejście zostawiło pustkę, której nie da się opisać słowami. Rodzina prosi o pełne uszanowanie prywatności i spokoju w tym niezwykle trudnym czasie.
Od kilku godzin w mediach społecznościowych spływają kolejne kondolencje. Przyjaciele, znajomi z branży czy też najbliżsi publikują emocjonalne wpisy.
Show-biznes żegna Tomasza Jakubiaka
Produkcja programu “MasterChef” pożegnała Tomasza Jakubiaka, który był jednym z jurorów popularnego kulinarnego show. Po jego śmierci na oficjalnym profilu programu na Instagramie pojawił się poruszający wpis. Oznajmili, w jaki sposób dowiedzieli się o tej tragedii.
Zadzwonił telefon z wiadomością, której się spodziewaliśmy, ale której nie chcieliśmy słyszeć. Najpierw smutek. A potem cisza – długa i hałaśliwa. Kupował serca wszystkich, jakby to były jabłka na Starym Kleparzu. Po prostu przychodził, zagadywał, żartował. I zawsze pamiętał. Urodziny, upodobania, zajawki, imiona dzieci. Mieliśmy wrażenie, że był częścią naszej ekipy od zawsze. Wpatrujemy się w krzesło jurorskie, na którym już nigdy nie usiądzie Tomek. Ta bliska i widoczna nieobecność jest najboleśniejsza, ale jednocześnie wiemy, że Tomek w jakiś sposób zawsze tu będzie. Wszyscy pamiętamy jego wygłupy, przygody, opowieści z podróży i dobre słowa, które miał dla każdego. „Żegnaj” nie przechodzi przez gardło. Mówimy „do zobaczenia”. Gdzieś, kiedyś, jakoś. Ekipa Masterchefa – napisano.
Patrycja Markowska opublikowała na swoim Instagramie czarno-białe zdjęcie z Tomaszem Jakubiakiem i napisała:
Tomek… Brakuje słów. Byłeś światłem. Zawsze będziesz. Do zobaczenia po tamtej stronie – napisała Patrycja Markowska.